A my sami , młode małżeństwo można by rzec tylko z 3,5 latkiem, ale swoją osobą zajmuje całkowicie;-)
Wracajac do szycia, ciągle coś robię , to takie moje adhd wrodzone...
Mama Ania napisala do mnie z prośbą o anielinę w wersji stojącej dla swojej córci... córeńka mała romantyczka.. jedyne wskazówki. Anielina już u nowej właścicielki i jest nią pono oczarowana i wymyśla już następną...
Bo wiecie, ja uwielbiam szyc specjalnie dla Kogoś.. pytacie mnie czesto czemu mnie tak mało w galeriach itp., a ja wybrałam taki model pracy, słucham klienta, dopytuję, przedstawiam swoją wersję i szyję, gotowe zdjęcia wysyłam do zamawiającego, jelsli się podobają jestem najszczęśliwsza, gdyby nie przypadły do gustu lala zostałaby ze mną, ale do tej pory żadna nie zagrzała u mnie miejsca na dłużej.
Powstała taka anielina.... kalosze dostała bo na świat zeszła gdy rosa grubą warstwą stała.....
A to następna lala na wyjatkowe zamówienie z wyjątkową i romantyczną historią w tle. Lala dla małej dziewczynki, której rodzicom od początku poznania towarzyszył szaroniebieski słoń, tyle mogę zdradzic tylko;-)
A to cudowne zdjęcia od mamy..
Kalinka skolei powstała na urodzinki. Miała nie by zbytnio przesłodzona, i z charakterem;-))
Kaloszki kupiłam przypadkiem dawno temu, ale wiedziałam że będą paswac do tej charakternej damy!
A oto moja nowa pasja, no bo już wiecie że jak większośc rękodzielników mam małe adhd, więc szukam coraz nowszych pasji i zajęc.
Portfele, kosmetyczki i torebki z biglem bedą sie pojawiały regularnie, wersja z koronkami chyba najczęściej;-)0 Mam nadzieję, że i Wam się spodobają choc troszkę.
Dopiero testuję różne formy, ale każda z powstałych jest bardzo funkcjonalna i wykonana z dużą dbałością o szczegóły. Jeśli na zdjeciach wygladają na krzywe to tylko wina ustawienia i kiepskiego fotografa. Są równe.
Wykonuję je na podszewce, a pomiędzy warstwami maja warstwę ociepliny w celu nadania kształtu i formy.
Powstało tez parę nowych ciuszków, lądują w odpowiedniej zakładce;-)
Buziaki i do następnego;-)
Ja niecierpliwie czekam wtorku, ktoś mnie odwiedzi, pochwalę sie na pewno;-))
Piękne lale z rozbrajającymi butkami, torebusie wspaniałe, podziwiam Twój talent tworzenia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie lale i portfele i kosmetyczki tez cudne,:-)
OdpowiedzUsuńLalki mają to COŚ. Ja uwielbiam rozmawiać z misiami, ale z Twoimi lakami też bym sobie pogadała. :)
OdpowiedzUsuńpiękności ::)
OdpowiedzUsuńAch wszystkie piękne te lale:)
OdpowiedzUsuńLalki są świetne, uwielbiam takie detale:) I nie miałam pojęcia, że są tak duże... Myślałam, że tylko tak, w rękę chwycić, a to normalnie towarzysz niemowlaka!
OdpowiedzUsuńA portmonetki bajeczne...
Lalki specjalnie dla kogoś mają niepowtarzalny, cudny urok. Twoje są najpiękniejsze:) Zawsze mnie zatyka z wrażenia. Portmonetki są takie romantyczne:) Rewelacyjne adhd, oby każdy takie miał;)
OdpowiedzUsuńRobisz rzeczy tak cudowne,że od razu widać w każdej z nich kawałek Twojego serduszka ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lale boskie, kaloszki powalają ! A torebusie to prawdziwe cudeńka, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM!!! lale są niesamowite, buty dodają im charakteru! A małe porponetki przenoszą w klimat przedwojenny:) tylko wzory nowoczesne:)))pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLale są cudne. Dbałość o szczegóły jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńA koronkowe kosmetyczki będą mi się chyba dzisiaj śnić :-)
no same cudowne cuda :)
OdpowiedzUsuńLale jak zwykle cudne i portmonetki naprawdę urocze:) Uwielbiam koronki więc te najbardziej mi się podobają. Pisze też tutaj z zapytaniem czy otrzymałaś moją wiadomość na fb-napisałam dosyć dawno. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEwelina
No ślicznie wyglądają te Twoje lale, a ja czekam na wygrane Candy. Obiecałam małej że dostanie dużą lalkę i....
OdpowiedzUsuńLale wystrzałowe! A kosmetyczki? Brak mi słów! Cudne!
OdpowiedzUsuńBUZIAK :*
DECU Style
lale jak zawsze dopracowane w każdym szczególe i każda inna a wszystkie cudne!
OdpowiedzUsuń