Siostrunia dojechała! Nie dość, ze ogarnia dzieci to jeszcze ją wzieło na porządki w moim domu, jak ma na to chęć niech robi co chce;-)) Ciekawe kiedy się jej znudzi;-)))Kocham cię Moniuś;-))
Ja czmycham do pracowni i coś tam działam;-)))
Powstało zatem parę aniołków i królików, a przy wypychaniu rąk pomagało nawet nasze wojsko w osobie szwagra, pozdrawiam Piotruś;-)))
I zaczynamy ;
Śpiochy dla bliźniaczek by foggia;-))
Malvinka poprosiła o aniołka i zajączki w stylu marine;-))
Chciałam coś nowego wprowadzić...
Tak wiem, fryzurę ma jak Pocahontas;-)))
Długouche.....
Wspomniane marine....
Eleganci na przyjeciu...
Pogoda dziś u nas w kratkę, rano upal niemiłosierny, Bartka nie można było wyjąc z basenu a potem...
Małe oberwanie chmury.....
Na szczęście nie przyniosło żadnych strat, mam nadzieję, że i u was nie dzieje sie nic złego;-))
Pozdrawiam serdecznie Aneta;-)))
piękne lalunie szyjesz :) te dwie pierwsze w piżamkach przecudowne :)
OdpowiedzUsuńteż bym chciała takie piękne szyć :)
Kurcze... chyba przestanę do Ciebie zaglądać, bo niestety wpadam w kompleksy :-(
OdpowiedzUsuńa co ty masz tak źle zegar ustawiony? Jest 00:28, a nie 15:28 :-)
OdpowiedzUsuńAni mi się waż tutaj nie zaglądać hi hi, bardzo lubię twoje odwiedziny i będę niepocieszona;-(( Zegar na komputerze mam dobrze ustawiony, ale może coś w ustawieniach bloggera muszę zmienić. Buziole
Usuńp.s. Na początku anielinkę szyłam ze dwa dni, ale jak już trochę się poduczyłam to idzie sprawniej.
piękne anielinki...i zajączki marine powalające...
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne nie wiadomo któa piekniejsza - a taka siostra to skarb:)
OdpowiedzUsuńSame cuda i wspaniałości!!!
OdpowiedzUsuńTe Twoje anioły to mi z głowy wyjść nie mogą:)
A długouche też wspaniałe:)
Niesamowite są Twoje tildy!
OdpowiedzUsuńA niebo jakby znajome.....
Pozdrawiam!
Ale tego dużo - same śliczności!
OdpowiedzUsuńMatko! Jakie wspaniałe, ciężko wybrać swojego ulubionego. A ilości, jakimi nas tu zachwycasz naprawdę robią wrażenie. Pozdrawiam i życzę wielu chęci na kolejne tworzenie:)
OdpowiedzUsuńWszystkie piekne !
OdpowiedzUsuńU mnie też upały i burze na szczęście łagodne ,pozdrawiam :)
tak, tak, to ustawienia bloggera
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! I jeszcze tak ich dużo. Chciałabym być tak płodna rękodzielniczo :D Najbardziej podoba mi się chyba ta różowa z czarnymi zakolanówkami :D
OdpowiedzUsuńzajączki w stylu marine rewelacja i ta druga para.pan zajączek w sweterku cudaśny:)jakby szli do cioci na imieniny:)
OdpowiedzUsuńAle cudeńka, zajączki marine urzekające ale jeszcze bardziej zachwycił mnie aniołek z fryzurą Pocahontas :)
OdpowiedzUsuńNormalnie oczopląsu z zachwytu dostałam... to ja już lepiej pójdę szyć ;D Miłego dzionka
OdpowiedzUsuńCudne!!!spodnie w groszki przepiękne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ach te Twoje prace - cudowne są ...
OdpowiedzUsuń:* dla Bartka
Anielinki jak zwykle cudne i wystrojone, że tylko pozazdrościć :))) zajączki przeurocze :)
OdpowiedzUsuńSą piękne wszystkie:)fajnie mieć taką siostrę,przyślij ją do mnie jak już u ciebie nie będzie miała co robić;)
OdpowiedzUsuńAnioły i zajce piękne :) Moja siostra nie chce sprzątać :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj jak wpadłam do domu po basenie... to wyszorowałam wszystko, co miałam na swej drodze :)
OdpowiedzUsuńWięc siostrę zostawiam Ci w spokoju :)
Anielice piękne!!
Ta różowa blondyna jest po prostu... no przecudna jest i już!!
Te aniołki to istne cudeńka, jestem pełna zachwytu. A jeśli chodzi o siostrę to ustawiam się w kolejce. Gorąco pozdrawiam Ciebie i Twoją ekipę.
OdpowiedzUsuńm3moluchy.blogspot.com
cudne! a te dwa długouche marynistyczne boskie!
OdpowiedzUsuńTwoje anioły zapierają dech w piersiach! Gdybym musiała wybrać jednego to...chyba dostałabym zawału a nie potrafiłabym wybrać...chociaż...ten marine- bosssssssski jest!
OdpowiedzUsuńszał !!! piękne piękne i jeszcze raz piękne, oj chciałabym chociaż w połowie tak pięknie jak Ty szyć :) Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńo mateczko!!!!istny nalot aniołów!!!
OdpowiedzUsuńwszystkie cudne, piękne, zachwycające - oj masz talent Anetko, tylko pozazdrościć takich zdolnych rączek!!!
pozdrawiam cieplutko:)
Oj marine to cudeńka zajączki. A ten zajączek w golfie cały mój Zdzisio,hi hi, alesz się naprodukowałaś . Zaszalałaś kobieto zaszalałaś. dech w piersi wogóle bierzesz czy tak na jednym tchnieniu. ?
OdpowiedzUsuńO kurcze...ten w różowym wdzianku z czarnymi zakolanówkami w kropy bomba:))))
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, piękne, piękne !!! Blondyneczka w różowym i kropkowanych getrach - przeszłaś samą siebie. No i te marynistyczne króliczki, no nie mam słów. Twoje prace strrrrasznie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńo rany, one są boskie:)
OdpowiedzUsuńzdolne rączki:)
wow są cudowne, chciałam wybrać jedną, która mi sie najbardziej podoba, ale nie potrafie:(
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś anioły są śliczne zajączki mnie oczarowały masz zdolne łapki pozdrawiam cieplutko .
OdpowiedzUsuńZa każdym razem zachwycam się i aniołkami i króliczkami, ale najbardziej chyba ich strojami... piękne:))
OdpowiedzUsuńPrzyszłam i będę robić za tyczkę do trzymania i laskę do wsparcia! Niech już przejdą chmury, żeby Ci się nad głową niebieskie niebo z cudnymi kumulusami pokazało!!! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJak razem o tym pomyślimy - to musi się UDAĆ :)***
............oniemiałam z wrażenia!!!!!! Przecudne!!!!!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAż brak słów by opisać Twój talent:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w moim candy na www.zuzumama-handmade.blogspot.com
groszkowe cudeńka, zachwycam się nimi ciągle i ciągle...
OdpowiedzUsuńPrzepadłaś na tym jarmarku ? Wracaj bo smutno :)
OdpowiedzUsuńO ile się nie mylę to widzę Dobre Miasto;)
OdpowiedzUsuńnie rozumiem chyba....
Usuń