Święta, święta i już prawie po świętach... Dziś błogie lenistwo... Dzieciaki oglądają "W pustyni i w puszczy', mąż drzemie w fotelu a ja chyba odwykłam od nic nie robienia więc choć w laptopie posprzątam pomyślałam. W końcu w zakładkach pojawia sie galerie moich prac by nie trzeba było ich szukać w całym blogu a sterty niepotrzebnych fotografii powyrzucam by troszkę dysk odciążyć.
Przy tej okazji chciałam Wam serdecznie podziękować za zaufanie jakim mnie obdarzyliście, prosząc o wykonanie prezentów dla swoich bliskich, szyłam je z dużym sercem i mam nadzieję że przypadły do gustu obdarowanym.
O wspaniałych wymiankach z Wami niedługo napiszę osobnego posta.
Niestety dla wielu szyjątek nie zdążyłam zrobić zdjęć, więc jeśli będziecie mieli ochotę podzielić się ze mną swoimi zdjęciami zapraszam serdecznie.
Troszkę w stylu lat 50 - tych....
A to anielinka z serii kolekcjonerskich, drugiej takiej nie będzie;-)))
To juz wymiankowe ....
Ach, mailagi w rozbieranych ubrankach plus dodatkowe kiecki;-))
Asia poprosiła mnie o wykonanie albumu na zdjęcia ślubne dla swojej siostry... Dostarczył mi sporo nerwów, o ile wykonanie było bardzo przyjemne to jego podróż do miejsca docelowego baaardzo stresująca... odnalazł sie dopiero w wigilię dzięki adresatce, leżał zapomniany na poczcie.
Calineczka;-)) Na ten pomysł wpadła Natasia już wtedy gdy szyłam swoja pierwszą księżniczke na ziarnku grochu;-)
Opiekunka dla przyszłych rodziców....
Ruuuuda... o niej jeszcze napisze, a własciwie o adresatce;-)
Zarzekałam sie że nie będę szyła duuużych mailegów, ale dla Martusi a własciwie dla jej córeczki zrobiłam wyjątek i wiecie co ? spodobało mi sie szycie takich duużych ubranek;-))
A to już przyjaciółki dla trzech przyjaciółek od serca;-))
Za fatalną jakoś zdjęć z góry przepraszam.... robione w locie;-)))
A w domu po świąteczny wysyp królików;-)))
Zazdroszczę, że już to zrobiłaś, ja zaczęłam i skończyć nie mogę, a już parę osób radziło mi tę segregację, bo w tym blogowym galimatiasie nic znaleźć nie mogą :-(
OdpowiedzUsuń:) Mogłabym oglądać godzinami :) A Calineczka wczoraj wożona była w wózku przez nową właścicielkę całymi godzinami:)
OdpowiedzUsuńP.S. Ruda gorąco pozdrawia :)
I są nawet trzy siostrzyczki ;)) Jak się tylko ogarnę to napiszę o nich u siebie co nieco :)
OdpowiedzUsuńA teraz świątecznie pozdrawiam wciąż z życzeniami wesołych świąt :))
Jak się rzekło...
Usuńhttp://szczescie-jest-jak-motyl.blogspot.com/2012/12/polecam-62-anielskie-siostrzyczki-i.html
:)
Pozdrawiam :)
Anioły piękne i tak ich dużo:D Ale Calineczka to po prostu cudo, zakochałam się:)
OdpowiedzUsuńwszystkie cudowne ale nasz MEGA KRÓLIŚ najpiękniejszy :D:D:D jest dużo większy od Emilki i jak Emi obok niego siada mówi "suń sie" hahaha dziękujemy raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńbuziakuję
Buziaki;-)))
UsuńJak dla mnie to mogłabyś szyć nawet same ubranka pełnowymiarowe dla człowieka :D
OdpowiedzUsuńwszystko do schrupania, i rozbierane króliczki cudo, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się Anetko .... każda inna - wszystkie cudne !!
OdpowiedzUsuńAle duży ten królik :))
Pozdrawiam i miłego świątecznego dnia życzę :*
cudnie!! wszystkie szyjątka Twoje cudne!! a kapciuchy królikowe rozczulające ;)) buziaki ♥
OdpowiedzUsuńNo mnie też te króliczki ujęły, takie słodziaki że szok:))
OdpowiedzUsuńChoć anioły Twoje uwielbiam, bo piękne wszystkie, dopracowane w każdym szczególe.
Calineczka fajna.
Ogólnie cudownie i nie mogę wyjść z podziwu jak dużo tworzysz.
Śliczne prace! A ten wysyp króliczków z ostatniego zdjęcia to już chyba na kolejne święta :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zachwycona jestem Twoimi pracami,czy jest możliwość abyś i dla mnie uszyła aniołka?Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOczywiście, pisz do mnie śmiało na maila;-)))
UsuńSame wspaniałości:))))
OdpowiedzUsuńWikusia z lali bardzo zadowolona:))))
Ogromnie mnie to cieszy;-))
Usuńporządki cudowne bo tyle cudności się wyłoniło - po swietach a same rarytaski :)
OdpowiedzUsuńŚliczne anioły <3
OdpowiedzUsuńSame śliczności naszyłaś. A porządki w komputerze też właśnie robię, bezczynne siedzenie nie dla mnie hihihi
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam:)
Jak zwykle uroczo :)
OdpowiedzUsuńHi hi "świąteczny wysyp królików" nie pomyliły Ci się święta Kochana? :)))
OdpowiedzUsuńMi nie, ale dziewczyny się uparły!!!
Usuńjak ogladam te wszystkie szyjatka to jestem w szoku ze tak duzo przed swietam ich pani uszyla, wszystkie takie sliczne i dopracowane, ale moge dodatkowo powiedziec ze te szyjatka a zwalszcza aniolki na zywo sa duzo ladniejsze, i moge to smialo potwierdzic na przykladzie mojej anielinki-opiekunki ktora wlasnie spoglada na mnie z mojej komody a ja sama nie moge sie doczekac kiedy pojawi sie obok niej jakas nastepna, albo moze kroliczek dla mojej przyszlej pociechy, bo na pewno jeszcze cos u Pani zamowie lub kupie ;)))) bo takich niepowtarzalnych cudeniek nigdzie indziej nie znajde
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Pani Anetko ;))))
śliczne są , a króliczki słodkie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Te, które szyją nie mając firmy i nie płacąc podatków mogą sobie leniuchować. Inne mają obowiązki remanentowe.
OdpowiedzUsuńPost pisany w drugi dzień świąt, a w niedzielę i święta nie pracuję. Prowadzimy działalnośc, opłacamy składki, podatki w tym Vat od każdej sprzedanej rzeczy i remanent też mam na głowie ale nie zamierzałam rozpoczynac go w drugi dzień świąt. Pozdrawiam
UsuńJej, wszystkie piękne ! Trzy przyjaciółki i ten rudzielec w jeansach cudny ! Może w styczniu jakaś wymianka Anetko ? :))))
OdpowiedzUsuńAch jakie piękne...cudownie szyjesz!!! Uwielbiam Twoje prace:))
OdpowiedzUsuńŚlę grudniowe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Przecudowne są Twoje Tildy!!!Pięknie uszyte!!!Pozdrawiam życząc Szczęśliwego Nowego Roku!!!
OdpowiedzUsuńJestem urzeczona. Twoją pracowitością i fantazją. Szczęśliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńNa każde zdjęcie reaguję w następujący sposób: WOW! A maileg gigant... podziwiam :)))
OdpowiedzUsuńAle lale!!! jestem zachwycona!!! jak pomyślę, że mogłam czymś zainspirować Autorkę bloga szaleję z radości!!!
OdpowiedzUsuńpiękne anioły. gdybym miała wybrać którego chce, nie potrafiłabym....
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńeh eh.. przepiękne to wszystko tutaj takie.. :) że patrzę patrzę i przestać nie mogę.. :) z przyjemnością dołączam do grona obserwatorów i śledzić będę..
Pozdrawiam serdecznie
a że tak jeszcze podpytam, jaką metodą przeniesione na materiał było to zdjęcie?
OdpowiedzUsuń