Nie widac , nie słychac bo walcze z myszami;-)
Cieszę sie że przyjeliście myszki z taką sympatią;-) Nie mam siły na pisanie dziś dłuższych postów, bo grypa jeszcze się nie poddała, wiec fotograficznie;-)
Resztki swetrowej dzianiny okazały się hitem, niestety na razie nie ma nigdzie takich cudnych warkoczy więc wybaczcie braki..
Mysz w nowej skórze;-)
Zamówienie specjalne. Pociecha chce byc misiem, no ale mysz też wyraziła taką chęc;-)
I jeszcze jedno marzenie małej damy, mysz w wydaniu superelegantka;-)
Myszki wędrują do was w kartonowych białych pudełkach z przykrywką, w sam raz na prezent;-)
No to do zobaczenia, idę robic herbatkę z imbirem;-)
CUDNE
OdpowiedzUsuńKochana ty nie walcz z nimi tylko je szyj ;) Są odlotowe :)
OdpowiedzUsuńŚliczności i zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńboskie:-)
OdpowiedzUsuńObłędne są te myszy!
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe :) Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńKrásná semišová myš.Moc se mi líbí.betty
OdpowiedzUsuńNajsłodsze myszki jakie kiedykolwiek widziałam!!!!!!!
OdpowiedzUsuńrewelacja! :) przecudne te myszki :)
OdpowiedzUsuńCudowne! Pomysł z podobnymi ubrankami dla dziecka świetny!
OdpowiedzUsuńTo są twoje myszy, twoja wizytówka.
OdpowiedzUsuńwow wow wow
OdpowiedzUsuńkazde jedno ubranko - cudne sa wszystkie
wymiękłam ♥
OdpowiedzUsuńwspaniałe tulisie!!!
Myszaki Słodziaki :) Sama bym taką przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych Myszach. Uwielbiam ich kombinezony i zazdroszczę talentu :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJak duże są te Myszki?
OdpowiedzUsuńZakochałam się! Przecudne!!!
OdpowiedzUsuń