Witam kochani, u mnie jak cisza to cisza, a jak wstawiam to post za postem;-))) Uroki kilkugodzinnego , przymusowego odpoczynku he, he;-)) Ale zaraz laba sie kończy i wracam do dalszej pracy;)) Jesień już się na całego rozgościła, dziewczyny zasuwają do szkoły w ciepłych butach, a przegląd garderoby zimowej wykazał znaczące braki w i trzeba uzbierać na zakupy;-))
Dziś dużo zdjęć , mam nadzieję, że Was nie zanudzę;-)))
Na wstępie moje ulubione mailegi, dziś prezentują się w szarościach z delikatnym akcentem różu, poleciały już do dalekiej Irlandii;-))
Zdjęcia fatalne, ale pomaga mi synek, który doszedł do wniosku, ze południowa drzemka to strata czasu i żadna siła nie jest w stanie położyć go spać w dzień, więc wszystko robimy razem;-)))
Dla amatorów loków ciąg dalszy, wrzosowa panna z bujną fryzurą;-))
Wersja koronki w wersji czekoladowo - beżowej;-)))
I propozycja aniołka chrzcielnego, bolerko z haftowanego batystu, tego same co sukienka pierwszego aniołka;-)))
Misiak jako prezent dla starszej siostry chrzcielnej panienki;-)))
A teraz sie chwalę, uwielbiam dostawać prezenty, zresztą kto nie lubi;-))
O potrzebie posiadania notesu, napisano już dużo, wiec nic nowego nie odkrywam, ale notes dla mnie to przedmiot niezbędny, od dawna staram się zapisywać ważne rzeczy, a w pamięci mam tylko te najważniejsze;-))) Wobec powyższego zaproponowałam Peninie wymiankę, bo podobały sie jej moje piórniki;-)) Dostałam, czekałam na jeden notes a dostałam paczkę jak od świetego Mikołaja;-)) Dwa cudnej urody notesy, już są w użyciu, a przydasie posegregowane w pracowni.Prawda, ze piękne, aż szkoda je bazgrolić;-))) Mniejszy pełni funkcję adresownika, gdzie notuję wszystkie kontakty Wami, a drugi to pamięć podręczna.
Jeden cudny słonik dostał zawieszkę i jeździ z nami w naszym samochodziku, a drugi ramkę i wisi w kuchni;-)))
Druga wymianka z Martusią, taca była potrzebna, a jeśli ta taca ma w dodatku nóżki to szczyt szczęścia;-))) Uwielbiam ją, zresztą nie tylko ja, dziewczyny regularnie podprowadzają ją do zabawy z lalkami, Bartek robi garaż a ja skwapliwie pracuję na laptopie w sypialni;-)))
A taki piórnik - przydaśnik, poleciał właśnie do Penini, miał mieć miejsce na przybory i szkicownik;-))) Doszło tez kolorystycznie pasujące etui na okulary słoneczne;-)))
Małgosia mówi, ze się jej podoba, a to najważniejsze;-)))
A tutaj o mój mały asystent, którego największa frajdą jest zasypywanie się ścinkami w pracowni mamy, a że mamie wszystkiego szkoda wyrzucić, to tych ścinek jest pudło od telewizora;-)))
Serdecznie wszystkich pozdrawiam!!!!
Ach, same piękności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Same cudowności, a asystent w szczególności :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace. Jestem zachwycona. Wzdycham jak Cię odwiedzam :)
OdpowiedzUsuńkróliki bombowe i jaka podróż je czeka :)
OdpowiedzUsuńPiękności jak zwykle! Superowe te zające, bardzo podoba mi się ta Anielica chrzcielna. Ślicznie ubrana. Gratuluję tylu cudownych prezentów! Rzeczywiście, notesy są tak piękne, że z przyjemnością będzie się w nich notowało. Wspaniała wymianka. Co do małego pomocnika przy fotografowaniu oraz drzemki popołudniowej, to coś niecoś wiem ;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńNo kochana, pięknie pięknie :) Anielica z loczkami cudna ! I widzę moje krzesełeczka :)
OdpowiedzUsuńOch, ja chyba powinnam przestać tu zaglądać, bo pęknę od nadmiaru oglądanego piękna :) Co jedna to lepsza, jednak groszki rządzą :) A królicza para jest przesłodka :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNA ta nowa kolekcja anielic,ale to chyba jeszcze nie zimowa??
OdpowiedzUsuńWszystkie prace są piękne :)
OdpowiedzUsuńsuper wymianki , a asystent Uroczy :)
pozdrawiam serdecznie :)
Prace jak zwykle cudowne. Co do paczki od Peninii - nie dziwię się, dostałam podobną i też byłam w szoku!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace,rewelacyjne wymianki,ale najpiękniejszy synuś:)
OdpowiedzUsuńwspaniała wymianka ;) a aniołki jak zwykle cudne ;)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy dostałaś i zrobiłaś - cuda po prostu.. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co najpierw chwalic ,tyle pokazujesz sliczności :))Świetne króliki,anielinki i cudne wymianki :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy anioł to ten na samym dole ze ścinkami :)))) choć inne te z cudnej urody :-)))
OdpowiedzUsuńdziękuję raz jeszcze za wymiankę
mła :)
Wszystko piekne..nie bedę wymieniać po kolei:))
OdpowiedzUsuńMasz talent i tyle:))))
A ztymi ścinkami to ja Cię doskonale rozumiem...mam podobne zboczenie...w sumie teraz mi trochę przeszło ale jak pracowałam w przedszkolu to zbierałam dosłownie wszystko bo się na pewno przyda:P
najpiękniejszy aniołek proszę pani , to ten na końcu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca za wymiankę i wspaniałości od serca:))
OdpowiedzUsuńŚlę barwne październikowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Same cudowności dzisiaj pokazałaś :)))
OdpowiedzUsuńPomocnik przesłodki, ja w jego wieku oszalałabym ze szczęścia na punkcie tych ścinków, ale niestety pozostawało mi podkradanie ciuchów i zasłon mamie i cięcie ich :) A anioły to arcydzieła :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, że spełniłaś moje dziecięce marzenie - paczka pełna ścinków :))))) hehe
UsuńIle cudowności... Aniołki Twoje po prostu są zachwycające. I mnie też jest zawsze szkoda cokolwiek wyrzucić :)
OdpowiedzUsuńPrzystojniacha z tego Asystenta :) Aniołki są przepiękne, Króliczki też :)
OdpowiedzUsuńZapraszam (w wolnej chwili) do mnie :)
Pozdrawiam, nnatsuU
śliczności :)
OdpowiedzUsuńfajnego masz pomocnika :)
pozdrawiam
AG
Kocham Twoje kroszkowe twory:)
OdpowiedzUsuńAle zdjęcie Synka jest boskie!
pozdrawiam
Pewnie, że praca uszlachetnia, zwłaszcza taka twórcza :)
OdpowiedzUsuńPrezenty wymiankowe są cudowne.
Tak sobie myślę, że dzieci uwielbiają wszystkie ścinki, pozostałości po pracy rodzicach, najlepsza frajda to tarzać się w tym roznosić, rozrzucać... no ale Tó Asystent grzecznie siedzi :) Pozdrawiam :)
Pięknie odpoczywasz pracusiu ^_^
OdpowiedzUsuńStworzyłaś tyle cudów... patrzę... patrzę i przestać nie mogę ;))
Pozdrawiam :)
Wszystko tutaj takie piękne:) Można się rozmarzyć...
OdpowiedzUsuńPara zajączków świetna, i te rumiane policzki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wasze cudowne komentarze, i przepraszam, ze nie odpisuję ale życie po raz kolejny napisało tragiczny scenariusz, tym razem dotyczy moich przyjaciół....
OdpowiedzUsuńMailegi są cudowne :) i aniołki też :) Wspaniałe wymianki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż zanudzaj.My lubimy tak się nudzić.A piórniczki robisz swietne.Piecuszkowo chwaliło mi się więc potwierdzam.
OdpowiedzUsuńAch te piórniczki i te Twoje lale od samego patrzenia to i ja się uszlachetniłam;)A notesy cudne i słonik i taca i w ogóle fajna wymianka:)
OdpowiedzUsuńKróliczki przecudnej urody i lale jak malowane , do twarzy im w tych sprężynkach... i pomocnik uroczy , moje już mi nie chcą pomagać :( mam za to kocich pomocników , buziaki ślę :)))
OdpowiedzUsuńprzeczytałam w czytniku google, choć tutaj nie widzę:(((( brak słów, kochany Aniołek!!! [*] (mam nadzieję, że się mylę i to co przeczytałam o drugim chłopczyku to nieprawda! mieszkam tam nie daleko i przeżywam równie mocno!
OdpowiedzUsuń[**] Wieczny odpoczynek racz tym dzieciom dać Panie.
Wszystko co pokazujesz jest prześliczne i jeszcze ta dbałość o każdy detalik. Wymianki są wspaniałe, pomocnik słodziutki :)
OdpowiedzUsuńKróliczki pierwsza klasa! :) I też przyłączam się do zachwyconych Twoimi piórnikami :) Pozdrowienia dla synusia :)
OdpowiedzUsuńKróliczki są super! Dołączam się również do zachwyconych Twoimi piórnikami :) Pozdrowienia, dla synka też! :)
OdpowiedzUsuńKróliczki słodkie , ale zauroczył mnie ten słonik w ramce , bajecznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy:)
UsuńWspaniałe króliki, cudowne wymianki, same śliczności:)
OdpowiedzUsuńpomocnik cudny:) króliki:)))...ale ten porniczek obłedny:)))
OdpowiedzUsuńPiękności robisz. Podziwiam! Piórnik pierwsza klasa! Muszę chyba odkurzyć swoją maszynę do szycia tyle, że samokrytycznie przyznając, szyć dopiero się uczę. Gdy do Ciebie zaglądam- motywacja do nauki rośnie. Tak 3maj :)
OdpowiedzUsuńkoronki, groszki, pastelowe kolory, perfekcyjne wykonanie - no i jak tu się nie zachwycać tym co tworzysz!
OdpowiedzUsuńWszystkie gadżety cud, miód, malina.
OdpowiedzUsuńJakie cudne te twoje maskoteczki. Piórniczek marzenie. Sama bym taki chciała a by mi się przydał. Słań w ramce jest świetny... I oczywiście anioły. Ach... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://milionioliwka.blog.interia.pl/
wszystko cudne:) zazdroszczę talentu:)
OdpowiedzUsuńcudenka:)
OdpowiedzUsuń