Na blogu u mnie bałagan jak sie patrzy, coś mi do głowy strzeliło i sobie wymyśliłam zmiany.. jak zaczełam mieszać to o mało nie skasowałam wszystkiego, teraz porozrzucane wszędzie;-((( No to teraz sprzątanie czeka nas;-)))
Trochę sie obijałam w tym tygodniu, ale coś tam stworzyłam więc skrobie do Was cichutko!!!
Na początek 2 anioły dla Moniki, ma już moje anioły, ale doszła do wniosku że są samotne więc towarzystwo poleciało;-))
Miały być eleganckie.... więc turkusy chyba są??
I trochę klasyki.... czerń zawsze modna...
tak wiem co powiecie, ale to już było, całą zeszłą jesień i tegoroczną wiosnę, kropki na beżu robiły furorę, ale co tam wrzucam jednego świeżego dla przypomnienia. Został wycałowany przez dziewczynki i poleciał do Moniki a dalej za morze do jej przyjaciółki najlepszymi życzeniami;-0)))
Szarości dla Joasi, troszkę inne więc postanowiłam też Wam pokazać!
I kropki na beżu troszkę inaczej;-)
A to jescze prace sprzed kilku dni, zapomniałam o tych zdjęciach wiec nadrabiam,
Anielinka, która poleciała spełnić marzenie małej stewardessy...
i jeszcze parę maluszków na szczęście, dla rozbrykanej przedszkolaczki..
i na chrzest .....
A tutaj dowód że mi zimno dziś;-)))
A najważniejsze , jeśli wierzycie w Mikołaja (ja naturalnie wierzę;-)) to zapraszam TUTAJ , zostawił dla Was piękny prezent, losowanie u mojej internetowej psiapsiółki Mariki już w Mikołajki, więc jeśli marzycie o oryginalnym prezencie zapraszam!!!
P.s Wiecie internet to jednak genialny wynalazek, nigdy w życiu nie poznałabym tylu wspaniałych ludzi co tutaj, a co najważniejsze mogę nazwać ich swoimi przyjaciółmi!!!
Pozdrawiam cieplutko
Jesteś niesamowita!!! Wszystkie piękne :)
OdpowiedzUsuńCieplutkiego weekendu życzę :)
Kochana jesteś, dziękuję!!!
UsuńPiękne anielice:)A piątą z kolei sama bym przygarnęła;D
OdpowiedzUsuńKochana z Ciebie pracuś jest .. tyle nowych cudnych Aniołów - szary mnie się naj, naj podoba - fryzurkę ma podobną do mnie ;))) ... i nowy szablon.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i udanego weekendu życzę :)
Oj z tym szablonem to koszmar, było ok musiałam coś namieszać...
UsuńSą cudowne :)
OdpowiedzUsuńAle najbardziej rozbroiły mnie Twoje słowa: "Trochę sie obijałam w tym tygodniu, ale coś tam stworzyłam ... "
Ja też chcę się tak obijać!
Pozdrawiam :)
Obijałam się w instytucji zwanej szpitalem przez dwa dni, ale miałam sporo przygotowanych elementów więc potem poszło prędziutko;-)))
UsuńAle Ima!!! Ale cudne te damulki, fiu, fiu, cudne one :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje lale... :))
OdpowiedzUsuńCudowne te anielskie panienki! Ślicznie obfotografowane, elegancko ubrane, nic tylko przytulac i podziwiac :)
OdpowiedzUsuńOj z tymi zdjęciami to siedem światów, dostaję mase listów ze nudno i chyba to prawda, ale nie mam zdolnosci w tym kierunku!
UsuńPiękne, bez wyjątku, ale bardzo przypadła mi do gustu pierwsza Anielica, zwłaszcza ta jej turkusowa sukienka ;P
OdpowiedzUsuńMnie też te turkusy uwiodły, a że miałam wolną rękę to zasalałam!
UsuńTrochę się obijałam... jak to jest obijanie!!!!!!!!!!!! Idziesz jak burza ze swoja praca, szyjesz i ładnie i szybko.... az mnie zazdrość bierze, bo ja to slimak jestem :-(
OdpowiedzUsuńKochana moja, mnie najbardziej nuży robienie korpusów, wypychanie i łączenie.. takie mało efektowne;-)) a samo ubieranie to juz mój raj!!! A że miałam sporo gotowych kukiełek to poszło piorunem, mimo dwudniowego urlopu w szpitalu!
UsuńQrcze jak ty si e tak obijasz..to ja wysiadam!!! piękne te kropeczki!!!
OdpowiedzUsuń;-)))
UsuńI znów nie wiem która anielinka piękniejsza...cudowne są wszystkie bez wyjątku.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pracowitość!Chciałabym mieć takiego powera:)Pozdrawiam cieplutko.
To mój sposób na zmycie stresu i trosk dnia codziennego;-)
UsuńŚliczne anielinki, mnie urzekają te z warkoczem, takim jaki nosi moja córka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciepło:)
U mnie w domku trzy takie warkocze, codzienne zaplatanie to maraton;-)))
UsuńPiękne jak zawsze.Szykujesz im już kurteczki i szaliczki:)))???
OdpowiedzUsuńWidok z okna masz straszny zasłoń zasłony i nawet nie patrz:))
O tak, mam milion pomysłów w zeszycie, ale ciagle brakuje czasu!
UsuńWszystkie anielinki cudowne!!! Śliczne i bardzo eleganckie :)) U nas też sypie :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńu nas dziś jesienna szaruga ... brrr
OdpowiedzUsuńanioły cudowne :)))
pozdrawiam ciepło
cudne są!! a szczególnie podobają mi się te w szarościach :))
OdpowiedzUsuńjesteś mistrzynią ! uwielbiam Twoje anielinki! u mnie biało, można lepić bałwana, ale jakoś wolę zostać w cieplutkim domku:P zobaczymy czy dzieci to zaakceptują:P
OdpowiedzUsuńMy też siedzimy pod kocykami z ciepła herbatką, mróz -5 i wiatr i śnieg brrr!!!
UsuńAnioły jak zwykle perfekcyjne...te małe są urocze i slodkie:)
OdpowiedzUsuńU nas też ziąb..od rana pada...teraz deszcz...wcześniej śnieg..brrr...
Przepiękne ;;; pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńWszystkie aniołki (jak zawsze) piękniutkie :)
OdpowiedzUsuńPiękne są, takie dopracowane i zawsze widać ich charakterek :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O widzisz, zawsze szyję z myślą o kimś, więc może coś w tym jest!!
UsuńU mnie na południowym-zachodzie też sypie. Wygoniłam chłopaków na zakupy, sama nigdzie się nie ruszam - zastanawiam się na d trzecią kawą, a może będzie herbata z miodem i cytryną... Urzekające Twoje anielice, ciepłe promyki w ten zimowy dzień :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo eleganckie ! wszystkie sa przesliczne :)
OdpowiedzUsuńNieziemskie są Twoje anielice :)) każda jedna z osobna malowane jak się patrzy :-)
OdpowiedzUsuńu mnie biało, zima za oknem i mam nadzieję że to tylko takie tam przejściowe anomalie pogodowe .
Prze serdeczne pozdrowionka ślę :)))
Ja tez mam taką szczerą nadzieję!!!
UsuńJa to się zastanawiam czy Ty wogóle sypiasz :D Tyle tych aniołków natrzaskałaś! Jestem w szoku, ale takim peeeełnym podziwu. Cudowne :)
OdpowiedzUsuńtroszkę sypiam, ale nadchodząca pełnia zawsze powoduje u mnie bezsenność!!
UsuńPiękne te anielice!! Marzę by taką jedną mieć :) ja niestety nie mam talentu by takie wyczarować :( Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńśliczne są !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
:D Ja swojego pirata szyłam dwa dni :D a ty tyle pieknych anielic nam serwujesz,... Uważam, ze masz ogromn taletn - zazdroszcze! Foggiu jest możliwość zareklamowania się na blogu mojej kolezanki - pisarki, myslałam o twoim blogu czy jestes chetna odpisz mina maila prosze :D
OdpowiedzUsuńI chciałabym wiedzieć po ile są twoje "stworki" od laleczek tych małych, po aniołki i duże lale stojace??? Też napisz mi na Mailu
Już skrobię maila!!
UsuńAnioły przepiękne, na te w kropki to się napatrzeć nie mogę :)Jesteś absolutną mistrzynią. U nas tez dziś biało, ale że lubię zimę, to od rana mi się mordka śmieje:)
OdpowiedzUsuńJak mieszkałam tam na "dole " Polski też lubiłam, ale tutaj jest zimna, wietrzna i nieprzyjemna. Tutaj -5 i już nie chce sie nosa wyściubiać !!!
UsuńMoja anieliczka też samotna, muszę pomyśleć o towarzystwie dla niej - może Cię na coś namówię :) Wszystkie są śliczne, fantastyczna jest stewardesa ! Kropeczki bardzo do nich pasują, i jeszcze z tymi swetereczkami, cudeńka !
OdpowiedzUsuńDla ciebie wszystko;-)))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKropeczki nie znudzą mi się nigdy! :) Anielinki jak zwykle zniewalające, a ja się cieszę, że na zakończenie weekendu mogłam nasycić oczy ich pięknem :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Anielinki - wszystkie zachwycają! Anielinka stewardesa - jaki wspaniały prezent! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dodajecie mi skrzydeł;-))) Dziękuję!!!
UsuńJa tam wcale nie żałuję, że kropeczki wracają :) Cudne te lalunie :)
OdpowiedzUsuńPiękne anielice!!!:)
OdpowiedzUsuńDziewczęta są cudne!!! Zazdroszczę cierpliwości to szycia takich mikro ubranek :)
OdpowiedzUsuńDziewczęta są przepiękne. Zazdroszczę cierpliwości do szycia takich maluśkich ubranek.
OdpowiedzUsuńMoja faworytka to szatynka w szarościach :)
o rany kobieto jak zawsze co kolejna tilda to piekniejsza- nie wiadomo na ktorej oko zawiesic :) a tyle tego,ze ho ho. kiedy ty to robisz?podziwiam :)
OdpowiedzUsuńAle sliczne, będę częściej tu zaglądać, pozdrawiam serdecznie
UsuńCierpię na bezsenność;-))) i zapraszam na dłuzej;-)
UsuńBooozesz .... snilas mi sie dzis o.0 Nie pamietam jak wygladalas, ale wiedzialam ze to Ty...
OdpowiedzUsuńAle to dziwne nie! przeciez nigdy nie widzialysmy sie hehehehhe
Aniolki coraz piekniejsze no i oczywiscie I ♥ kropeczki.
Mam nadzieje, że to nie był koszmar;-)))
UsuńPiękne. Turkusowa cudowna..
OdpowiedzUsuńprzepiękne panny :)
OdpowiedzUsuńi maja ubranka z takich cudownych materiałów :)
Przesliczne! Ty to masz talent tylko pozazdroscic i podziwiac :)
OdpowiedzUsuńPiękne! A ten mały w grochy cudny! Ależ Ty masz szybkie ręce :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przypadkiem, a już się zakochałam w Twoich aniołach!!
OdpowiedzUsuńAle się tera zusmiejesz jaka ja bystra jestem. Patrzę jak sroka w gnat, Mówię przecież komentowałam ten post no nie, przecież pisałam o tej kiecce z falbankami. no przecież nie wariuję do cholery, bo mi odpisałaś ;0)
OdpowiedzUsuńNo tak tylko tamta była różowa i w poprzednim poście:) A ja się zastanawiam co tu taka cisza?
Idę spać, bo to nie są dobre objawy. pozdrawiam cieplutko Piecyk.
A i ci powiem,że miałam ładne materiały do aniołków i ich nie spakowałam. Ale je tak schowałam i naszykowałam że nie wiem gdzie. Wiec jak je znajdę nadam druga paczką, powinny ci się przydać.
A i skomentuję oczywiście; Ślicznie wszystko uszyłaś kochanie:) Buziaki
Twoje cudne panny aniołowe zaczynają mnie wpędzać w kompleksy garderobowe ;)
OdpowiedzUsuńAch jakie cudowne są Twoje Anioły...cudowne...cudowne...
OdpowiedzUsuńTa czerwona to taka sexy anielinka hihiJak zwykle wszystko piękne i dopracowane:)Zapraszam cie po wyróżnienie,wiem nie lubisz ale ja Cię bardzo ;)Chociaż poczytaj.http://nagorzeroze.blogspot.com/2012/11/nominowana-i-nominujaca.html
OdpowiedzUsuńwow ... szarości dla Joasi ... ten aniołek jak dla mnie jest the best !
OdpowiedzUsuńwszystkie mnie się straszliwie podobają, ale ten, tak jakoś cudnie na mnie zerka ... i ta koronkowa haleczka ... miodzio :)