sobota, 9 listopada 2013

Listopad

I jest listopad, u nas desczowy, szary i brudny... jedyne pocieszenie że to miesiącu urodzin mojej córci i moich , no i mojego bloga rzecz jasna;-)
Pracować chciałoby sie więcej , ale jakoś ciągle coś a spanie czterogodzinne to już nie dla mnie, ale się biore w karby,  więcej kawy i damy radę;-)
Wiecie nigdy nie przypuszczałam że moje tworzydła będą prezentem gwiazdkowym dla kogoś innego niż moja familia, a teraz czytam że ktoś marzy o mojej lali albo aniołku... To najlepsza terapia antydepresyjna.
Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej osób sięga po przedmioty wykonane ręcznie jako prezenty gwiazdkowe a nie plastik.. u mnie w tym roku podobnie jak w zeszłym żadnych markowych zabawek pod choinkę ... ksiażki i rękodzieło;-)
Niedawno dalszej znajomej spodobała sie moja torebka dla dzieci... powiedziałam cenę, i usłyszałam że mam coś z głową bo za te pieniądze u chińczyka kupi torebkę i portfel do kompletu, więc powinnam raczej stanowić dla nich konkurencję;-(( No cóż, zawsze wtedy proponuje wyjście do pasmanterii po niezbędne tkaniny i oferuję pożyczenie maszyny!
Na szczęście coraz więcej osób docenia to  co robimy i tego sie trzymajmy!!

Na pierwszy rut poduszki z motywem angielskiej flagi, poleciały w ramach pewnej wymianki ale szczegółów  jeszcze nie zdradzę bo wiecie Mikołaj by się pogniewał;-)


Anielinka z okazji urodzenia małej Antosi, róż i mieta to upragnione kolory!

Ulubiony model królikowy moich córek i syna też;-) Teraz na tapecie kilka następnych , musza zdążyć do Mikołąja, kóry przekaże je w małe łapki, by mogły tarmosić za uszy, przebierać i najważniejsze spać z nimi;-) Wasz ulubiony romiar 75 cm;-) 


Księżniczek ciąg dalszych, drugiej zdążyła zrobić zdjecie z korona , bo długo kazały czekać na siebie;-)


I jedna mała dama stworzona do Hammera, tak teraz takim samochodem sie wozi! Wielkosć 22 cm!




No i muszą być i lale stojace!



Pozdrawiam ciepło, jeśli macie ochotę na taką poduchę zapraszam na konkurs na Fc, tutaj na blogerze niedługo konkurs wespół z drugim cudnym blogiem ;-)
Aby wziąć udział KLIKAMY TUTAJ

To na tyle uciekam, bo pracy sporo. U mnie lista zamówien ma jeszcze parę wolnych terminów światecznych więc zapraszam. Pozdrawiam wszystkich zaglądających , Aneta


27 komentarzy:

  1. U mnie niedługo nie tylko na gwiazdkę, ale w ogóle nie będzie innych rzeczy niż rękodzieło;)
    A ceny..no cóż dobrze to znam, zwłaszcza jak naprawdę mały obrazek krzyżykuję kilka godzin, o mulinie nawet nie wspominam bo to grosze w porównaniu z czasem pracy, mam ich całą skrzynię, choć oczywiście nie wzięły się tam znikąd;)
    Anetko, Twoje prace jak zawsze śliczne, nic a nic się nie dziwię, że znajdą się pod choinką w wielu domach. Oby coraz więcej ludzi doceniało rękodzieło:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to marzę o wszystkich Twoich wyrobach, no bo jak tu nie marzyć, skoro wszystko cudne :)
    A jeśli o prezenty chodzi, to też rękodzieło, tylko i wyłącznie - staram się nie wspierać za bardzo chińskiej gospodarki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektórzy tylko na cenę się patrzą .. bywa (choć w tych czasach .. nie dziwmy się ludziom) :P Na całe szczęście są tacy, którzy docenią jakość (i rozumieją ile to kosztuje pracy) ;)

    Pozdrawiam
    Violetta

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja Ci życzę wszystkich zajętych terminów!!!! Piękne rzeczy robisz!!!
    ściskam mocno!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przejmuj się tą znajomą. Ten kto nie wiem ile pracy to kosztuje nigdy tego nie doceni.
    Ja wiem, że w każdą swoją pracę wkładasz kawałek siebie i dopracowujesz każdy jej szczegół :) Nie ma co porównywać taniej chińszczyzny wyprodukowanej taśmowo do Twoich ręcznie robionych wspaniałości :)
    Moje serce skradły Twoje Majlegi :) Świetne są :)
    Zapraszam do mnie
    handmadebyevi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem co bardziej mi się podoba. Ach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak nikt nie liczy czasu, pieniędzy i poniesionych innych wydatków, ,ludzie są przekoniani,ze tak jak ja ulepię 100 par kolczyków dziennie , jak mówię ,ze to nie mozliwe i jednego dnia powstanie 10-15 par to nie wierzą, Ale ja już nie przekonuję bo i po co. Nie tłumacz się ja wysyłam link do sklepu z modeliną ;o) to pomaga hi hi . Podusie są super, ja nic u siebie nie pokazuję do świąt z wiadomych powodów. A wieczorkiem maluję łózka dla królików-mini dla odmiany. Polecam zakupy u Anetki ;o)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie sliczności :))) powodzenia i wysypiania się ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne lale , cudne anielinki :-), nie mogę się napatrzec ! Zajce tyz :-) we wtorek przytule już moja wyczekana sniezynke :-)! Pozdrawiam ciepło. S.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdybyśmy do pracy zatrudniali dzieci za grosze to bylibyśmy konkurencyjni... kto to pojmuje to wie że tanio czasami poprostu się nie da zrobić pewnych rzeczy , a tak ku rozgrzaniu w jesienne dni zapraszam na świeczkowe candy

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie też bardzo cieszy, że "nasz" rynek rękodzielniczy się powiększa i że ludzie doceńiaja nasze prace. Też niestety spotkałam się z opińią,że moje prace sa zbyt drogie wówczas odsyłam ludzi do sklepu po 4 zl :) ich wybór. Tworzysz prawdziwe arcydzieła warte każdej ćeny :) pozdrawiam Kasia ...ps. Zapraszam na mój ńowy blog :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj zgadzam sie - ludzie oczy otwieraja jak mowie cene za stworka.co z tego ze to jest obione specjalnie dla danego dziecka, ze ma jego dane, ze jest personalizowane, ze nie ma identycznego na swiecie, ze to i przytulak i pamiatka na wiele lat... ale pytanie: tak drogo? pojawia sie czesto. ale jak mowie ze to nie duzo drozej jak paczka pieluch ktora zaraz laduje w koszy na sieci to czasami zaczynaja sie zastanawiac... zapraszam do siebie
    http://manufakturauniqe.blogspot.com i pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne rękodzieło tworzysz, nie przejmuj się, ja się przestałam przejmować, duuużo pracy życzę, tej rękodzielniczej i jak najmniej tej domowej, ... no chyba ze lubisz ;).
    I wszystkiego naj, naj najlepszego, słonka i dużo radości i pociechy z dzieciaczków :))).
    Listopad to piękny miesiąc, dłuższe wieczory, więcej czasu na siedzenie z rodzinką :))) i coraz blizej Boże Narodzenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anielka i inne dziewczyny prezentują się super!!!
    Jak ktoś woli do Chińczyka to droga wolna, prawda :). Tylko ludzie, którzy niczego nie potrafią sami zrobić mogą pomyśleć, że ręczna robota nic nie kosztuje...
    pozdrówka dla Ciebie i rodzinki <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zawsze z zachwytem spoglądam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Saame Pieknosci :) Piekne lale kazda :) Co do cen ,too temat rzeka ,niektorym sie wydaje ,ze to co szyjemy to praktycznie nic nie kosztuje.
    Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, chcieliśmy Cię zaprosić na czwarte i ostatnie w tym roku spotkanie kreatywnych kobiet z Podlasia. Na spotkaniu odbędzie się barterowa wymianka "przydasiów" i naszych prac oraz pokaz dziergania na palcach, a to wszystko w przedświątecznej atmosferze. No i oczywiście rozmowy na temat rękodzieła i babskie plotki :)

    Jeżeli jesteś zainteresowana spotkanie więcej informacji znajdziesz na blogu:

    bialystokreatywny.blogspot.com

    oraz na wydarzeniu FB:

    https://www.facebook.com/events/729862757043170/

    Zapraszamy ! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne lale, misie, zajączki ...i wszystko co robisz.

    OdpowiedzUsuń
  19. Anielinki i reszta są przepiękne !

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałą kolekcja spod Twoich rączek wyszła. Co jedna to ładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  21. cudne wszystko....dopracowane w każdym szczególe...a co do cen to znam to:-)ale najlepsze jest to ,że coraz więcej ludzi to zaczyna doceniać:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. No właśnie szkoda, że tak mało osób docenia rękodzieło. Ja miałam propozycję zrobienia szydełkowych aniołków na sprzedaż, ale kiedy przeliczyłam wartość nici + mój czas, a to za ile takie aniołki miałyby się sprzedać, to ręce opadły. Wolę już robić za darmo w prezencie dla znajomych i najbliższych. Może za jakiś czas... :) A Twoje dzieła są cudne. Jak tylko będę mogła sobie na nie pozwolić, to zamówię lalę. Dla siebie - a co!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ile razy do Ciebie zaglądam nie mogę wyjść z podziwu nad tym jakie cuda tworzysz. Opinią znajomej nie należy się przejmować, na szczęście coraz więcej osób docenia rękodzieło i ceni je bardziej niż to co zazwyczaj zalewa nasze sklepy.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Очень красивые тильды! Я сама шить совсем не умею (я только вяжу спицами) и поэтому 2 мои тильды я покупала в интернет-магазине. Очень их люблю. Мечтаем о новогодних тильда-игрушках!

    OdpowiedzUsuń
  25. Anetko jestem pełna podziwu dla twej pracowitości!!!! Normalnie szczeka mi opada bo co jedna to śliczniejsza!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam serdecznie Aneta ;-)))