Pracować chciałoby sie więcej , ale jakoś ciągle coś a spanie czterogodzinne to już nie dla mnie, ale się biore w karby, więcej kawy i damy radę;-)
Wiecie nigdy nie przypuszczałam że moje tworzydła będą prezentem gwiazdkowym dla kogoś innego niż moja familia, a teraz czytam że ktoś marzy o mojej lali albo aniołku... To najlepsza terapia antydepresyjna.
Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej osób sięga po przedmioty wykonane ręcznie jako prezenty gwiazdkowe a nie plastik.. u mnie w tym roku podobnie jak w zeszłym żadnych markowych zabawek pod choinkę ... ksiażki i rękodzieło;-)
Niedawno dalszej znajomej spodobała sie moja torebka dla dzieci... powiedziałam cenę, i usłyszałam że mam coś z głową bo za te pieniądze u chińczyka kupi torebkę i portfel do kompletu, więc powinnam raczej stanowić dla nich konkurencję;-(( No cóż, zawsze wtedy proponuje wyjście do pasmanterii po niezbędne tkaniny i oferuję pożyczenie maszyny!
Na szczęście coraz więcej osób docenia to co robimy i tego sie trzymajmy!!
Na pierwszy rut poduszki z motywem angielskiej flagi, poleciały w ramach pewnej wymianki ale szczegółów jeszcze nie zdradzę bo wiecie Mikołaj by się pogniewał;-)
Anielinka z okazji urodzenia małej Antosi, róż i mieta to upragnione kolory!
Ulubiony model królikowy moich córek i syna też;-) Teraz na tapecie kilka następnych , musza zdążyć do Mikołąja, kóry przekaże je w małe łapki, by mogły tarmosić za uszy, przebierać i najważniejsze spać z nimi;-) Wasz ulubiony romiar 75 cm;-)
Księżniczek ciąg dalszych, drugiej zdążyła zrobić zdjecie z korona , bo długo kazały czekać na siebie;-)
I jedna mała dama stworzona do Hammera, tak teraz takim samochodem sie wozi! Wielkosć 22 cm!
No i muszą być i lale stojace!
Pozdrawiam ciepło, jeśli macie ochotę na taką poduchę zapraszam na konkurs na Fc, tutaj na blogerze niedługo konkurs wespół z drugim cudnym blogiem ;-)
Aby wziąć udział KLIKAMY TUTAJ
To na tyle uciekam, bo pracy sporo. U mnie lista zamówien ma jeszcze parę wolnych terminów światecznych więc zapraszam. Pozdrawiam wszystkich zaglądających , Aneta
U mnie niedługo nie tylko na gwiazdkę, ale w ogóle nie będzie innych rzeczy niż rękodzieło;)
OdpowiedzUsuńA ceny..no cóż dobrze to znam, zwłaszcza jak naprawdę mały obrazek krzyżykuję kilka godzin, o mulinie nawet nie wspominam bo to grosze w porównaniu z czasem pracy, mam ich całą skrzynię, choć oczywiście nie wzięły się tam znikąd;)
Anetko, Twoje prace jak zawsze śliczne, nic a nic się nie dziwię, że znajdą się pod choinką w wielu domach. Oby coraz więcej ludzi doceniało rękodzieło:))
Ja to marzę o wszystkich Twoich wyrobach, no bo jak tu nie marzyć, skoro wszystko cudne :)
OdpowiedzUsuńA jeśli o prezenty chodzi, to też rękodzieło, tylko i wyłącznie - staram się nie wspierać za bardzo chińskiej gospodarki :)
Niektórzy tylko na cenę się patrzą .. bywa (choć w tych czasach .. nie dziwmy się ludziom) :P Na całe szczęście są tacy, którzy docenią jakość (i rozumieją ile to kosztuje pracy) ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Violetta
A ja Ci życzę wszystkich zajętych terminów!!!! Piękne rzeczy robisz!!!
OdpowiedzUsuńściskam mocno!!
Nie przejmuj się tą znajomą. Ten kto nie wiem ile pracy to kosztuje nigdy tego nie doceni.
OdpowiedzUsuńJa wiem, że w każdą swoją pracę wkładasz kawałek siebie i dopracowujesz każdy jej szczegół :) Nie ma co porównywać taniej chińszczyzny wyprodukowanej taśmowo do Twoich ręcznie robionych wspaniałości :)
Moje serce skradły Twoje Majlegi :) Świetne są :)
Zapraszam do mnie
handmadebyevi.blogspot.com
Nie wiem co bardziej mi się podoba. Ach!
OdpowiedzUsuńTak nikt nie liczy czasu, pieniędzy i poniesionych innych wydatków, ,ludzie są przekoniani,ze tak jak ja ulepię 100 par kolczyków dziennie , jak mówię ,ze to nie mozliwe i jednego dnia powstanie 10-15 par to nie wierzą, Ale ja już nie przekonuję bo i po co. Nie tłumacz się ja wysyłam link do sklepu z modeliną ;o) to pomaga hi hi . Podusie są super, ja nic u siebie nie pokazuję do świąt z wiadomych powodów. A wieczorkiem maluję łózka dla królików-mini dla odmiany. Polecam zakupy u Anetki ;o)
OdpowiedzUsuńJakie sliczności :))) powodzenia i wysypiania się ;)
OdpowiedzUsuńCudne lale , cudne anielinki :-), nie mogę się napatrzec ! Zajce tyz :-) we wtorek przytule już moja wyczekana sniezynke :-)! Pozdrawiam ciepło. S.
OdpowiedzUsuńGdybyśmy do pracy zatrudniali dzieci za grosze to bylibyśmy konkurencyjni... kto to pojmuje to wie że tanio czasami poprostu się nie da zrobić pewnych rzeczy , a tak ku rozgrzaniu w jesienne dni zapraszam na świeczkowe candy
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo cieszy, że "nasz" rynek rękodzielniczy się powiększa i że ludzie doceńiaja nasze prace. Też niestety spotkałam się z opińią,że moje prace sa zbyt drogie wówczas odsyłam ludzi do sklepu po 4 zl :) ich wybór. Tworzysz prawdziwe arcydzieła warte każdej ćeny :) pozdrawiam Kasia ...ps. Zapraszam na mój ńowy blog :)))
OdpowiedzUsuńOj zgadzam sie - ludzie oczy otwieraja jak mowie cene za stworka.co z tego ze to jest obione specjalnie dla danego dziecka, ze ma jego dane, ze jest personalizowane, ze nie ma identycznego na swiecie, ze to i przytulak i pamiatka na wiele lat... ale pytanie: tak drogo? pojawia sie czesto. ale jak mowie ze to nie duzo drozej jak paczka pieluch ktora zaraz laduje w koszy na sieci to czasami zaczynaja sie zastanawiac... zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://manufakturauniqe.blogspot.com i pozdrawiam cieplo
Piękne rękodzieło tworzysz, nie przejmuj się, ja się przestałam przejmować, duuużo pracy życzę, tej rękodzielniczej i jak najmniej tej domowej, ... no chyba ze lubisz ;).
OdpowiedzUsuńI wszystkiego naj, naj najlepszego, słonka i dużo radości i pociechy z dzieciaczków :))).
Listopad to piękny miesiąc, dłuższe wieczory, więcej czasu na siedzenie z rodzinką :))) i coraz blizej Boże Narodzenie.
Anielka i inne dziewczyny prezentują się super!!!
OdpowiedzUsuńJak ktoś woli do Chińczyka to droga wolna, prawda :). Tylko ludzie, którzy niczego nie potrafią sami zrobić mogą pomyśleć, że ręczna robota nic nie kosztuje...
pozdrówka dla Ciebie i rodzinki <3
Jak zawsze z zachwytem spoglądam:)
OdpowiedzUsuńSaame Pieknosci :) Piekne lale kazda :) Co do cen ,too temat rzeka ,niektorym sie wydaje ,ze to co szyjemy to praktycznie nic nie kosztuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Serdecznie :)
Hej, chcieliśmy Cię zaprosić na czwarte i ostatnie w tym roku spotkanie kreatywnych kobiet z Podlasia. Na spotkaniu odbędzie się barterowa wymianka "przydasiów" i naszych prac oraz pokaz dziergania na palcach, a to wszystko w przedświątecznej atmosferze. No i oczywiście rozmowy na temat rękodzieła i babskie plotki :)
OdpowiedzUsuńJeżeli jesteś zainteresowana spotkanie więcej informacji znajdziesz na blogu:
bialystokreatywny.blogspot.com
oraz na wydarzeniu FB:
https://www.facebook.com/events/729862757043170/
Zapraszamy ! :)
Cudne lale, misie, zajączki ...i wszystko co robisz.
OdpowiedzUsuńAnielinki i reszta są przepiękne !
OdpowiedzUsuńPrzepiekne lale i świetne poduchy:)
OdpowiedzUsuńWspaniałą kolekcja spod Twoich rączek wyszła. Co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńcudne wszystko....dopracowane w każdym szczególe...a co do cen to znam to:-)ale najlepsze jest to ,że coraz więcej ludzi to zaczyna doceniać:-)
OdpowiedzUsuńSame cuda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
No właśnie szkoda, że tak mało osób docenia rękodzieło. Ja miałam propozycję zrobienia szydełkowych aniołków na sprzedaż, ale kiedy przeliczyłam wartość nici + mój czas, a to za ile takie aniołki miałyby się sprzedać, to ręce opadły. Wolę już robić za darmo w prezencie dla znajomych i najbliższych. Może za jakiś czas... :) A Twoje dzieła są cudne. Jak tylko będę mogła sobie na nie pozwolić, to zamówię lalę. Dla siebie - a co!
OdpowiedzUsuńIle razy do Ciebie zaglądam nie mogę wyjść z podziwu nad tym jakie cuda tworzysz. Opinią znajomej nie należy się przejmować, na szczęście coraz więcej osób docenia rękodzieło i ceni je bardziej niż to co zazwyczaj zalewa nasze sklepy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Очень красивые тильды! Я сама шить совсем не умею (я только вяжу спицами) и поэтому 2 мои тильды я покупала в интернет-магазине. Очень их люблю. Мечтаем о новогодних тильда-игрушках!
OdpowiedzUsuńAnetko jestem pełna podziwu dla twej pracowitości!!!! Normalnie szczeka mi opada bo co jedna to śliczniejsza!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń