Niedawno Halinka poprosiła o aniołka na chrzest, przygotowałam mnóstwo tiuli i koroneczek, ale jak wziełam do ręki satynę stwierdziłam , że jest piękna sama w sobie i nie potrzebuje upiększaczy..
Od Beatki przy okazji wymianki dostałam między innymi takie dwie zawieszki, uważam że pasuje doskonale do okazji;-)))
A to już anielinka dla Danusi, 'model" podobny do już prezentowanych ale bardziej jesienny..
Ta sympatyczna czwórka poleciała do Angli, są malutkie na 27 cm, takie poręczne do kieszeni;-)))
Apropos aniołów, początkiem tego roku wyszła domu i do tej pory nie wróciła moja osobista anielinka.... Nie wiem, czy się obraziła, czy miała mnie już kompletnie dość;-((( mam nadzieję, że to tylko urlop zdrowotny i wróci bo tęsknię...;
Opis: porcelanowa cera, burza czerwono - rudych loków, masa piegów, uwielbia biel i czerwień;-)))
Jeśli ktoś ją spotka przekażcie jej że na nią czekam;-)))
A to na deser, miły gość wpadł z mrowiskiem... dla nie znających podpowiadam , że to takie ciastka jak faworki układane w kopiec i polewane słodkim miodowym syropem, to tak w skrócie. Słodkie, bardzo, do gorzkiej kawy doskonałe .Dla mnie łasucha to było nie lada wyzwanie obejść się smakiem, dobrze, że moja rodzinka szybko sie nim zajeła;-)))
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam jeszcze w tym tygodniu ogłoszę candy, tym razem nie anielskie!!!
Moc uścisków dla wszystkich zaglądających i bardzo dziękuję za tyle miłych komentarzy pod ostatnim postem;-)))
Są cudne! Wszystkie po kolei :):):)
OdpowiedzUsuńAle to mrowisko... ja chętnie... troszeczkę..
Pozdrawiam :)
Częstuj sie bardzo proszę;-)
UsuńOch już myślałam że mój tu będzie:)
OdpowiedzUsuńCuda :)
Właśnie nad nim pracuję;-))
UsuńA mój i tak najładniejszy, dobrze,że powiedziałaś o tym guziczku , to już sobie wisi w pracowni na siatce, razem z innymi podarunkami- pasuje jakby tam od zawsze był :)
OdpowiedzUsuńCiocia jak będziesz miała chwilkę czasu wolnego - pomyśl o świnkach, bo nie została mi ani jedna i już za nimi tęsknię i buczę,że dałam się namówić .
Jak podawałam przesylke dla Ciebie listonoszowi uświadowmiłam sobie, ze nie zrobiłam niczemu zdjęć;-))))
UsuńŚwinki powiadasz... pomyślę;-)))))
ja zrobię na pewno ;)
Usuńsliczne te Twoje anielinki , eh talent masz i juz :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Oj tam talent, szyje po linii;-)))
Usuńjedna piękniejsza od drugiej:))
OdpowiedzUsuńŚliczne ! Uwielbiam te ich sweterki i kolanówki. Cieszę się, że zawieszki się przydają. Anielica na chrzest jest piękna, bardzo subtelna i delikatna. Na mrowisko od dawna mam ochotę tylko jakoś zapału brak :(
OdpowiedzUsuńNo to wpadnij do mnie, jeszcze troszkę ostało, gdybym mogła pewnie bym spałaszowała sama;-)
UsuńA może zorganizujesz takie na grudzień ? :)
UsuńWszystkie anioły są boskie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam zdolne rączki :D
Mniam! Ciacho (dobrze, że na zdjęciu) ;D
Pozdrawiam serdecznie
ALE CUDNE !!!!!!! jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne anielice!!!!
OdpowiedzUsuńAniołki cudne...a te maleńkie skradły moje serce:)))Z tą satyną trfiłaś w 10:)Mam dziewczynki wniebowzieta:))))
OdpowiedzUsuńA mrowisko wygląda bardzo apetycznie...mmmm...
Cieszę się niezmiernie!
UsuńPrzepiękne wszystkie!!!!
OdpowiedzUsuńa ta Anielinka z perełkami i sukieneczce w kropeczki najbardziej wpadła mi w oko :-)
Anioly w getrach i sweterkach bardzo mi sie podobaja, szczególnie ta z wózeczkiem :)))
OdpowiedzUsuńFotogeniczne te anielinki niezwykle ;) Ja już z utęsknieniem czekam na swoją i zastanawiam się czy nie powinna być o nich dołączana instrukcja "Jak oddać ją w prezencie?" ;) Już czuję się przywiązana, a co będzie jak ją zobaczę na żywo? Chyba będę musiała ją często odwiedzać u Matyldy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeszcze raz dziękuję, za ten ekspres nieświadomie wywołany :)
Na pewno obie na tym skorzystacie i ty i Matylda;-)))Mam na myśli częste odwiedziny;-)
UsuńEkspres nie ekspres, jak mówił mój ukochany dziadzio słowo droższe od pieniędzy;-)))
Są śliczne
OdpowiedzUsuńCudne-każdy jeden:)A te maleństwa wprost urzekające:)
OdpowiedzUsuńAnioły cudne... dobrze, że jeszcze nie odleciały do Ciepłych Rajów;) a co do tego deserku to musi być pyszny... smaka zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko i zapraszam do mnie na cukieraski:)
Piękne anioły! A deser pychota :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńśliczne jak zwykle
OdpowiedzUsuńI jak cię nie uwielbiać?takie cudowne anielinki tworzys:)A ta Twoja zguba się na pewno odnajdzie kto by chciał od Ciebie uciekać...Ciasta nie znam nie jadłam nie widziałam i nie wiem czy umiałabym odmówić? jęzor by mi do D;) uciekł hihi.
OdpowiedzUsuńRozanieliłam się patrząc na Twoje Anioły:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnielinka dla Danusi podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńAnioły piękne, Anielinka dla Danusi ma śliczne ubranko :) Takiego deseru jeszcze nie widziałam, ale uwielbiam faworki więc z pewnością nie umiałabym odmówić kawałeczka :)
OdpowiedzUsuńA może Anielinka nie wyszła z domu, tylko gdzieś się schowała i czeka, aż ją znajdziesz :)
Wszystkie są przecudne ,ale najbardziej mi się spodobała ta pierwsza anielinka -genialna jest :)
OdpowiedzUsuńZachwycajace....
OdpowiedzUsuńHej komódkowa szczęściaro, napisz do mnie maila z namiarami :DDD
OdpowiedzUsuńWszystkie aniolki sa fantastyczne!Nie moge sie napatrzec jak pieknie i precyzyjnie sa wykonane!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
anioły fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńwitam,aniolki sa przesliczne,a ich ubranka po porostu powalaja...a moze by tak "pokaz mody anielej";D;D
OdpowiedzUsuńja mam pytanie;twoj nick Foggia jest zwiazany byc moze z miejscem zamieszkania?ja wlasnie jestem z tego miasta...jakby cos,tu mnie znajdziesz
http://fioridifantasia.blogspot.it/
Anielinka dotarła do mnie i już się rozgościła :) Postanowiła nawet przedstawić się na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńhttp://szczescie-jest-jak-motyl.blogspot.com/2012/09/polecam6-anioy-mieszkaja-na-ziemi.html
lalka z wózeczkiem jest mega :)
OdpowiedzUsuń