sobota, 19 października 2013

Jesienny spacer...

Pogoda sprzyja spacerom, ale u nas choróbska krzyżują wszystkie plany. Kiedy już mialam nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu konieczna okazała się nocna wizyta w pogotowiu z Bartkiem, który dostał zapalenia krtani. Powiem jedno, szanuję pracę lekarzy jednak niektórzy z nich mineli się z powołaniem ... smutne ale prawdziwe.
Dziś parę zdjeć, na pierwsy rzut Monika, Monia to lala na specjalne zamówienie mamy pewnej solenizantki. Na zdjeciach w kilku odsłonach bo sama nie mogłam się zdecydować na dodatki;-)

Monia ma ukochanego psiaka na smyczy;-)












Ach najwazniejsze, panna Monia wybrała sie na spacer z innym miłośnikiem psów - Bartkiem, on kocha swojego jamnika!

Para zajączków na rocznice ślubu moich teściów,


Anielinka elegantka, bardzo boję sie szycia anielinek w spodniach bo maja takie rażące dysproporcje, jak to ktoś określił, a ja nie chce zmieniać ich konstrukcji, tutaj chyba nie wyszło najgorzej;-)

I Księżniczka na ziarku grochu, tylko korony brak, bo jeszcze nie dojechały, pozdrawiam  wsystkich kurierów;-)


A tutaj Bartuś z najlepszym przyjacielem, Maluch, bo tak nazywa go mój synek, umila łózkowy czas;-)

Pozdrawiam wszystkich ciepło i ostro zabieram sie za realizację Waszych zamówień, a teraz pędem na ukłucie komara, jak nazywamy zastrzyk, dla Bartka.




31 komentarzy:

  1. Bartusiu, zdrowiej:) Ah tak smutno z powodu tego, że dzieci nie omija chorowanie (ile to łez by było mniej na świecie gdyby tak np do dorosłości omijały nas choroby....). A Twoje prace, ah, są cudowne, te lale, zginają rączki, same stoją, mają pieski i inne gadżety, każda praca jest tak piękna......jesteś czarodziejką:) I na pewno zaczarujesz Bartusiowi chorowanie i szybko wróci do zdrowia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. aż tak że trzeba kłuć ??? biedactwo małe :) zdrówka duuużo wam życzę ,a lale jak zwykle cudne !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka dla synusia! Niestety to nie nowość, że wielu lekarzy minęło się z powołaniem... :/
    Lale cudne! Dopracowane w każdym calu! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaale Monika ma przecudne butki ! :)

    Dużo zdrowia dla synka, oby choróbsko skończyło się jak najszybciej - "Maluch" pewnie też trochę pomaga na swój sposób :) Wiem, bo od kilku dni też mamy podobnego (tylko w innych barwach) - a znaleźliśmy go w rzece, ludzie to jednak potrafią być podli, że wyrzucają zwierzaki...
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowia dla synka życze. Spacer lal cudny jak zwykle, Podziwiam i na anioła czekam cierpliwie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdróweczka dla syneczka, a Twoje lale jak zawsze zachwycają! Wszystkie cudne, ale Monia i księżniczka na ziarnku grochu to moje Ulubienice :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdróweczka życzę! Szyjątka jak zawsze zachwycają:)
    Serdecznie i ciepło Cię pozdrawiam! Peninia ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne te Twoje lale, a jakie maja butki! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powrotu do zdrowia dla Bartka - z takim Maluchem na pewno jest mu raźniej :-)

    A lala cudna jak zawsze, misiowe butki mnie po prostu powaliły - Ty to umiesz czarować :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bartusiowi życzę zdrówka, a lale cudne.
    Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lala jest cudna , ma super ubranko i dodatki ;-) Para króliczków - śliczna , również mają fajne ubranka ;-) No i anielinka przepiękna ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Powalił mnie ten piesek na smyczy... to że jesteś genialna to na pewno wiesz..będę zawsze to powtarzać Aniołek i te królik równie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudna lala Monika, moje imienniczka :) królisie, chłopczyk, anielica i księżniczka... wszytko przepiękne... napatrzeć się nie mogę :) pozdrawiam i dużo zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Popieram wypowiedź na temat lekarzy :| A lalunie śliczne (jak zawsze) a moja przypadkiem gdzieś w nitki się nie zaplątała?? Już za nią oczy chcę wypatrzeć :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne .. jakie dopracowane .. podziwiam .. ja mam problem z obszyciem ściereczki kuchennej .. co dopiero TO :)

    Pozdrawiam
    Violetta

    OdpowiedzUsuń
  16. Lale jak zawsze są piękne, a e buty to sama bym nosiła :)) A ten kociak jest słodki :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Tworzysz naprawdę piękne rzeczy, przedmioty z duszą - to bardzo cenne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. cudności :) a jakieś modowe.. stylowe.. Fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  19. Obłędna ta Twoja Monia i ten piesek!
    Całusy dla Bartusia. Na temat zapalenia krtani u małych chłopców to mogłabym gadać i gadać, na szczęście to już za mną , bo wyrośli. Polecam wizytę u homeopaty!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudne lale, a ten dobór ubrań powala na kolana. Urzekł mnie duet na ostatnim zdjęciu.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  21. jak zwykle same cuda znowu uszyłaś:) Monia pierwsza klasa a piesek na smyczy urzekła mnie całkowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rewelacyjne wszystko, ale ubierasz je tak, że za każdym razem myślę, że już lepiej nie można a tu znów zaskakujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  23. cudowne...i te butki...pozdrowienia dla Bartusia i dziewczynek:-)

    OdpowiedzUsuń
  24. cudne jak zawsze ! a mały ma fajnego kompana :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudnie jak zawsze, innych słów nie znam - a i te za małe!

    OdpowiedzUsuń
  26. Lalunia z niej z tej Moniki :). Wszysko jak zwykle prześliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. cudnie! a z lekarzami tak jest niestety....

    OdpowiedzUsuń
  28. Same piękności!
    Zdrówka dla synka życzę!:)

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam serdecznie Aneta ;-)))