i srebrna biedronka na szczęście bo aniołek ma bojowe zadanie....
Podobają się Wam te bryczesy? Bo ja pomyślalam, ze spróbuje uszyć podobne dla moich córek, czekam tylko na dzianinę.... bluzki dla siebie i dla małych też mam w planie uszyć... ale czy będzie się to nadawało do publikacji czas pokaże;-) W każdym razie korzystając z DIY Maryś kochanej uszyłam jedną na próbę i nawet nadaje sie do noszenia, maszyna moja poradziła z dzianinami...
A to jeszcze panny z zeszłego tygodnia.... chrzcielne...
Lubię pracować z tymi włosami jednak nie nadają sie one do wszystkich fryzurek, teraz pracuję na innym materiale bo wyśnił mi się aniołek i chciałabym by był identyczny jak w mojej głowie, trzymajcie kciuki...
Dziś uświadomiłam sobie, ze święta tuż tuż, trzeba się ogarnąć za wiosenno - światecznymi ozdobami, dlatego jeśli szukacie inspiracji zapraszam Was na blog, który pewno wielu z nas dobrze zna, ja jestem tam częstym gościem bo uwielbiam kursy z tytułu zrób coś z niczego. To nie żadna reklama, zapraszam do Atelier Cherry, mnóstwo pomysłów na niebagatelne ozdoby i inne przydasie!
Buziaki dla Wszystkich i mnóstwa energii do działania!!!
Kiedy te święta? Mam coraz mniej czasu - kurczy się ;)
OdpowiedzUsuńAnetko, te białe Panny w koronkach!!! Miód
A bryczesy ja bardzo - ale moje gabaryty mało bryczesowe hihihi :)))
Twoje pewnie bardziej bryczesowe niż moje;-)) Jeśli wyjdą dla dziewczyn to sobie do spania zrobię!
UsuńJa zbieram aniołki figurki, ale te też są cudowne.
OdpowiedzUsuńWszystkie prześliczne... :) a szczególnie te chrzcielne Aniołki ;)
OdpowiedzUsuńBryczesy genialne ! Anielice piękne jak zawsze Anetko, a strasznie jestem ciekawa tego wyśnionego aniołeczka :) Mnie tej wiosny wzięło na zieleń, taką soczystą, trawiastą :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje prace...
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas
<3
OdpowiedzUsuńOj jak mi się podobają te Twoje bolerka :O Chętnie bym Ci wykrój ukradła ;) A bryczesy to ja bym i dla siebie chciała ;) Cudne !
OdpowiedzUsuńahh cuda cuda i cuda! kwiatowa sukienka boska!
OdpowiedzUsuńAnetko, Tobie brakuje energii? A anioły to się same szyją?;) W dodatku w takich ilościach.. Piękne wszystkie, te białe piękne i takie delikatne. I ta fioletowa suknia śliczna. Można tu siedzieć bez końca:)
OdpowiedzUsuńSzyją sie w nocy;-))) Bezsennośc daje jakieś efekty;-)))
UsuńWszystkie boskie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnetko każdy Anioł wyjątkowy ... te koronkowe ... białe ... szare ... CUDNE !!!
OdpowiedzUsuńBuziaki :**
Wszystkie cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne!!! Ale te pierwsze Anielice kolorowe są MEGA!!! Niech już wiosna się robi to wokół będzie kolorowo:) Pozdrawiam ciepło Sylwia
OdpowiedzUsuńpiękne te panny anielice!!! Szczególnie ta pierwsza Wiosenka :) pozdrawiam ciepło i słonecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne są ! a bluzke koniecznie pokaż :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Jak uszyje z pięknej nowej tkaniny to pewnie sie odważe, ta przszyta z koszulki xxxxxl z second handu;-)))
UsuńBryczesy świetne, włosy... och i ach, genialne. Wszystkie panny mają tyle wdzięku! Zaczęłaś post zdaniem, ze nazwa bloga zobowiązuje... dobrze, że na moim bocznym pasku nazwa ta widnieje, bo bym zapomniała :-)
OdpowiedzUsuńAch ... no co tu dużo mówić - anieliczki wspaniałe - jak zawsze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie zaglądać :)
Pozdrawiam !
wszystkie cudne!
OdpowiedzUsuńo mamo! a te biało szare koronkowe... Twoje takie!! cudne :)
Bardzo podobają mi się te spodnie,zresztą wszystko mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuńTak , tak zgadzam się ,te anieliny w koronkach -ja po prostu za nimi przepadam ,w Twoim wykonaniu są precioso :))) Trzymam kciuki za nowy pomysł i czekam na efekty ... z pozdrowieniami ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję , ♥
UsuńŚliczne! ;)
OdpowiedzUsuńJak będziesz szyła dla siebie to drugą parę poproszę dla mnie;)To wzór dla każdej figury i nawet piżamowymi gatkami tez się uraduję.Anioły jak zwykle cudowne i w świecie się nimi też zachwycają do tego stopnia ,że im oryginały się nie podobają .Jesteś mistrzynią anielską i niech wszyscy którzy próbują jakieś słowa krytyki w Twoim kierunku wysyłać to niech się w tyłek pocałują jak potrafią;)))) bo do ciebie i tak nie dorastają do pięt!!!Czekam na tego wyśnionego .Wiem ,że będzie najpiękniejszy!
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Usuńnie mogę się napatrzeć :) co za kunszt wykonania...małe arcydzieła :D
OdpowiedzUsuńAniołki , biel i szary = urocze takie anielskie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam i wzdycham , fajnie tak powspominać jak było się dzieckiem .
balerinka
Piekne anielinki, jak zawsze Anetko, cudowne sa twoje prace, jestes moja inspiracja, ja tymczasem juz jutro zapraszam na odslone krolisia i kto wie,... moze uda mi sie "poczynic" cos jeszcze :D
OdpowiedzUsuńPiękne i jak pięknie wykonane. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńjestem Twoja fanka:))) ach, a te kroliczki mega:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystkie anielice zachwycające:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki oczywiście, ale znając Twoje prace, na pewno uda Ci się uszyć takiego aniołka jakiego masz w tej Swojej Głowie:)
Dzięki za linka już tam buszuję:)
Przesilenie wiosenne daje się we znaki, też nie najlepiej sypiam.
OdpowiedzUsuńLale jak zwykle, nic dodać nic ująć cudne
Za każdym razem jestem zachwycona tym co robisz. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńhttp://haft-szydelko-druty.blogspot.com/
Pełny Anielski wysyp:)Cudne Pany z biedronkami nieziemskie:)
OdpowiedzUsuńa tu pięknie jak zawsze:) Aniołeczki wszystkie cudne!! super sprawa z tym szyciem samemu sobie ubrań... ale bym tak chciała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Jak zawsze....cudne♥Podziwiam i wzdycham...jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńAle anielsko:))))A mi się wyśniły spodnie dla Wiki....z mojej bluzki..no muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńAnielica w "jeansowym" komplecie mnie zachwyciła, no i ta biedroneczka. Cud miód :))))
OdpowiedzUsuńNo i te włosy spokoju mi nie dają :D Kiedyś, dawno próbowałam ale rzuciłam nimi kląc siarczyście :D Czy mogę się zgłosić i prosić Cię o jakieś wskazówki jeśli w przyszłości zdecyduję się ponownie?
Pozdrawiam serdecznie
Ilekroć tu jestem nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńTworzysz niewiarygodnie piękne lale. Choć nie wiem czy to właściwe słowo. Są po cudowne :)
Melduję posłusznie, że Panna Pierwsza z Biedronką i w kropki wykonuje swoje zadania bezbłędnie, a ja jestem coraz szczęśliwsza! :)) Bo czyż nie o to właśnie chodzi? Dziękuję po stokroć i raz jeszcze! ;)
OdpowiedzUsuńUrocze są te lale, podziwiam !
OdpowiedzUsuń