Pokaże Wam kilka moich lal. Lale stojace to moje hobby rzekłabym bym. Anioły uwielbiam ale lale to moje swoiste wyzwania. Praca przy nich jest bardzo wciągająca, przy Mili zarwałam caluteńką noc, nie mogłam zostawić jej nie dokończonej, strasznie mnie korcił efekt finalny.
Z resztą oceńcie same:)
Mila powstała jako pamiątka chrztu;-)
Dwie siostrzyczki;-) Mama małych dziewczynek poprosiła o dwie lale dla córek.
Jedna córcia mała elegantka a druga dość rozbrykana, więc musiałam je w tym kierunku leciutko zróżnicować, pamiętając o tym by jednak nie powodowały u siebie zazdrości;-)
Ubranka sa zdejmowane a lale starannie uszyte by zniosły wszystkie zabawy;-)
Koniec przerwy! zmykam do pracy!!!
Pracuj pilnie i sobie nie przeszkadzaj. Widać, że serducho całe wkładasz w swoje lale. Tylko nie zarywaj już nocek. To niezdrowe dosyć :)
OdpowiedzUsuńAle w moim przypadku jedyne rozwiązanie;-)))
UsuńMila ma cudowną fryzurkę a cała trójeczka jest przepięknie ubrana. Cudne te spódniczki, bluzy, getry- śliczności.
OdpowiedzUsuńSą cudne, podziwiam.
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że wyglądają jak prawdziwe małolaty?
Pozdrawiam
lale są cudowne ja też odpuszczam porządki w szafach i okna ale z powodu choroby :( grrrrr
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Każdy szczegół piękny, ale wysypiaj się :) Są przecudne :)
OdpowiedzUsuńOd dziś śpię po 6 godzin;-)))
UsuńDziewczyny Wasze słowa miód na serce;-))
UsuńJa nie mogę wyjść z podziwu jak oglądam Twoje prace. Co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńAle Pięknoty!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają ich ubranka:)
Pozdrawiam cieplutko:))
KIedyś mam nadzieję złożyć zamówienie na taką lalę:)
OdpowiedzUsuńSame urocze panienki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jakie T tworzysz cudowności, lale przecudowne. Podziwiam Cię kiedy to wszystko robisz, że znajdujesz czas aby tak wiele zrobić., wszystko prześliczne :-) Musisz znać jakąś miksturę na to jak wydłużyć dobę albo jak wytrzymać bez spania ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No ostatnio faktycznie dużo pracowałam, efektem pranie czeka na prasowanie w hiper ilośći, a szyłam głownie nocami, wtedy mi sie najlepiej pracuje;-)
Usuńten model lal lubię chyba najbardziej, nie żebym miała coś do anielinek ale te lale wprost uwielbiam :) Moja stoi dumnie u swojej właścicielki Majeczki :) i wykorzystujemy ją do sesji fotograficznych :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie;-))))
UsuńZaparło mi dech i nie będę wybierać, która piękniejsza, tylko tyle że ta pierwsza ma fajowskie buciki :))) i różowe ;).
OdpowiedzUsuńBuciki moja słabość, zbankrutuję przez nie;-)))
Usuńsą przepiękne!:) a te siostrzyczki genialnie zróżnicowałaś:)
OdpowiedzUsuńCórki mi pomagały;-)))
UsuńAbsolutny zachwyt. Powiem szczerze, że lubię blogi z szytymi zabawkami, ale prócz Twojego nie mam takiego, gdzie każdą zabawkę bym przygarnęła z otwartymi rękami. Te lale są estetyczne, dopracowane w kazdym szczególiku. Piękne po prostu. Normalnie mam ochotę poubierać jedną z siostrzyczek, zwłaszcza tę w trampkach. Kiedy będą w sklepie?
OdpowiedzUsuńDziewczyny uszyte pod zamowienie, na razie czekamy na ostateczną akceptację, jeśli sie nie spodobają to powędrują do sklepiku;-)
UsuńA jaka jest cena takiej dziewczyny?
Usuńjuż przy pierwszej lali padłam na kolana... i tak mi zostało... ;)
OdpowiedzUsuńAnetko!! rozwijasz się w tempie zawrotnym!! coraz bardziej wysublimowane akcenty... ach!! podziwiam! uwielbiam!!
Dziękuję ci kochana;-))))
UsuńCudne są te lale :) Dopracowane w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuń♥
Usuńcudne sa :)))
OdpowiedzUsuń♥♥
UsuńLaleczki piękne:) dwie siostrzyczki cudne:) super modnie ubrane:) widać, że tworzysz to z wielką pasją:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Sprawia mi to dużą frajdę, mąż sie śmieje że bawie sie lalkami;-)))
UsuńDoskonałe,dokładność w detalach na ubrankach zapiera dech:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięuję wlasnie ten detalizm czasem mi daje ostro w kość;-)
UsuńZachwycająco piękne!
OdpowiedzUsuńTeż okna odpuszczam ;) no nie da się po prostu
poczekam na ciepełko :)
Ach te ciepełko;-)
UsuńSo,so beautiful :))
OdpowiedzUsuńKochana jesteś;-)))
UsuńAch, no przecudne lale! :)
OdpowiedzUsuńja tez się późno za wszystko zabrałam. W ogóle nie chce mi się wierzyć, że Wielkanoc JUŻ!
Przepiękne są te lale!!! Od początku bardzo mnie ciekawiły te stojące ;-)
OdpowiedzUsuńAle maszynę mam od dwóch miesięcy i chyba muszę nad tym popracować...hmm...
Jesteś Inspiracją ;-)
Chciałabym kiedyś uszyć podobną ;-) ale jak?....
pozdrawiam cieplutko;-)
No proszę prace zakończone to teraz nic tylko porządny sen i jak po jakimś SPA. Powiadasz, że zaczynasz działać, ale Ci zazdroszczę ja jestem w lesie i to głęboko. Dzisiaj poczyniłam pierwszy krok kupiłam babeczkę malutką do koszyczka dla dzieciaków. Ale jestem dumna , hihi.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę
Iz
Zjawiskowe lale!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych siostrach:)
OdpowiedzUsuńTakie piękne! Idealne:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne są te lale, pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńLale cudne ale chyba bardzo duże bo buciki to chyba niemowlęce?Konik drewniany uroczy:)
OdpowiedzUsuńLale maja 43 cm;-)
UsuńJak nie przestaniesz tworzyć w różach i szarościach to chyba na zawał zejdę ! Cudne, cudne, cudne ! Jestem fanką getrów ):
OdpowiedzUsuń;-)))
UsuńOczywiście na końcu miało być :), zapatrzyłam się na te getry.
UsuńPo prostu zachwycające!!!
OdpowiedzUsuńAle sympatyczne laleczki :D
OdpowiedzUsuńLaleczki są przepiękne! Ubranka dopracowane w każdym calu! Bardzo podoba mi się połączenie kolorów w ubranku Mili, no i te śliczne buciki! Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!
Cuuuudne!!! :)
OdpowiedzUsuń