niedziela, 23 września 2012

Pastelowa jesień;-)))

No i przyszła, szara, bura, zimna... jesień...  Do jesieni mam sentyment osobisty, dlatego mam nadzieję, że i ta przyniesie nam coś dobrego;-)))
U nas w domu jesień pastelowa, bez smutnych kolorów, rządzą pastele; oj chyba zostaną z nami do Bożego Narodzenia;-))
Na powitanie jesieni powstała moja pierwsza stojąca lala. Oj kosztowała mnie dużo cierpliwości i mimo, ze teraz wiele rzeczy bym zmieniła to jestem z niej dumna;-))) Jestem pewna, że powstaną następne, gdy tylko złapię troszkę wolnego czasu.
Tymczasem przedstawiam Olę, imię pomysłu moich dziewczyn, a więc poszła Ola do przedszkola....
Ola ma rzecz jasna skrzydełka... 

Pastelowy, jesienny strój na "cebulkę"...

No i mały pocieszyciel do przedszkola..

Buty rzec jasna te musza komponować się z resztą... choć tak naprawdę to reszta powstała pod buty....



 Postała też anielinka tym razem w szarej sukience, zamieszka w żeńskim internacie....


Po przeglądzie jesiennej szafy okazało się że Oliwka wyrosła z zeszłorocznej czapki...więc w tempie ekspresowym  powstała czapka z maminej nigdy nie noszonej bluzki dzianinowej, do tego jeszcze broszka do kurtki, ale nie załapała się do zdjęcia;-))



Jak ma Oliwka, mają i pozostałe. Julia długo grzebała w garderobie w celu znalezienia odpowiedniej dzianiny...
 Taaaadam, drugie życie maminego sweterka....



Natka musi mieć różowe i koniec kropka... Innego różu nie znalazłyśmy dlatego broszka do kurtki jest cukierkowa, choć ona jak mówi Tusia....


A teraz się chwalę, wygraną w candy organizowanym przez Sztukę Oswojoną, przyleciała do mnie piękna komódka, wzory haftów i jeszcze wspaniały kawałek świątecznej tkaninki który czeka cierpliwie na oprawę w postaci poduch. Dziękuję bardzo!!!
Oczywiście komódką zainteresowały się moje baby , ale mama była nieugięta. Staneła w mojej pracowni i cieszy oczy. Nadal jednak nie ma konkretnego przeznaczenia, bo co rusz zmieniam zdanie....

No to powoli kończę. Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod Księżniczką, ciesze się ze Wam sie spodobała;-)))
Zapisy na moje CANDY dalej trwają, zapraszam serdecznie. Będą dwie dodatkowe nagrody, bo frekwencja spora!!!!


sobota, 15 września 2012

Mała Księżniczka...


Muszę przyznać, że praca nad tym aniołkiem dostarczyła mi wiele radości. Chciałam go uszyć już bardzo dawno temu, ale u mnie czas nie potrafi się rozciągnąć. 
Ostatnio jednak sięgając do kosza z gotowymi ciałami aniołów wpadł mi ten, widać przeznaczenie;, hihi
Oczywiście nie jest to mój projekt tylko podpatrzony na rosyjskiej tildomanii;-)) Podobały mi się włosy w oryginale , takie roztrzepane po spaniu i próbowałam zrobić z wełny czesankowej, ale ciężko mi to szło i zarzuciłam pomysł, na rzecz koszyczka .
Kiedyś robiłam moim laluchom włosy z tej wełny, ale dotyk filcu i wełny czesankowej nie wpływa na mnie dobrze;-((

Poduszek uszyłam 5, ale po złożeniu wyglądało to jak piramida, więc koniec końców zostały trzy. Dwie pozostałe zagarnął Bartek , fan poduszek maści wszelakiej.
Wielkość całośći ok.40cm;-)))


Dziewczynom spodobała się anielka, ale zażyczyły sobie w fioletach do lawendowej sypialni, więc następna fioletowa....
Korony tildowskie już do mnie lecą , a na razie taki zawieszkowy zamiennik.


Bartosza najbardziej intryguje to "ziarenko"...
Anielinka do wzięcia, info na mail;-))

A dalej kropek ciag dalszych. Sądząc po spływających zamówieniach białe kropeczki na beżowo-różowym tle będą modne i tej jesieni, a może i zimy;-)))
Czym prędzej muszę uzupełnić zapasy;-))

Aniołek dla Igi, po otrzymaniu aniołka z candy poprosiła o drugiego dla siostrzenicy;-))


Projekt okładki należy do Oliwii, która bez przerwy znajduje coś do oprawienia lub uszycia;-)) Oprawka książeczki szybko się zdarła, więc dostała nową koszulkę;-))

Na koniec specjalnie dla Kini, a propos rozwijania się;-)) To jedne z moich pierwszych anielic, faktycznie patrząc na nie dużo się zmieniło;-)))


No to uciekam, mam nadzieję, że was nie zanudzam ilością postow  w tym tygodniu!! 
Witam gorąco nowych obserwatorów i w dalszym ciągu zapraszam na moje



czwartek, 13 września 2012

Przygarnij Kropkę!

Obiecałam candy i słowa dotrzymuję, miało być jutro, ale dziś to ja wygrałam candy , cudowną komódkę, i z tej radości wstawiam post już dziś!!!

Do przygarnięcia zajączek maileg, którą moje dzieci nawały Kropka, subtelna dama w błękitach szuka miłego miejsca na czas nieokreślony!
Wielkość 77 cm, uwielbia dzieci i dorosłych, no w końcu w każdym z nas drzemie małe dziecko, prawda??


Zasady powszechnie znane, ale żeby stało się zadość ;-))
1. Pozostaw komentarz pod tym postem z chęcią wzięcia udziału w zabawie, jeśli nie prowadzisz bloga prosze o adres mailowy.
2. Umieść baner na swoim blogu lub profilu facebook.
3. Od niedawna mam tez swój kąt na KLIK, więc jeśli masz ochotę like it! Dla uczestników z facebooka przygotuję dodatkową nagrodę niespodziankę prosto z pracowni!


Ogłoszenie zwycięzców  21.10.2012



środa, 12 września 2012

Poszukiwana....

Dziś dwa aniołki  dla maleńkich dziewczynek więc z dodatkami różu, ten powstał dzisiejszej nocy, zdjęcia w asyście wózeczka od Ani,

 Niedawno Halinka poprosiła o aniołka na chrzest, przygotowałam mnóstwo tiuli i koroneczek, ale jak wziełam do ręki satynę stwierdziłam , że jest piękna sama w sobie i nie potrzebuje upiększaczy..

Od Beatki przy okazji wymianki dostałam między innymi  takie dwie zawieszki, uważam że pasuje doskonale do okazji;-)))
A to już anielinka dla Danusi, 'model" podobny do już prezentowanych ale bardziej jesienny..


Ta sympatyczna czwórka poleciała do Angli, są malutkie na 27 cm, takie poręczne do kieszeni;-)))

Apropos aniołów, początkiem tego roku wyszła  domu i do tej pory nie wróciła moja osobista anielinka.... Nie wiem, czy się obraziła, czy miała mnie już kompletnie dość;-((( mam nadzieję, że to tylko urlop zdrowotny i wróci bo tęsknię...;
Opis: porcelanowa cera, burza czerwono - rudych loków, masa piegów, uwielbia biel i czerwień;-)))
Jeśli ktoś ją spotka przekażcie jej że na nią czekam;-)))

A to na deser, miły gość wpadł z mrowiskiem... dla nie znających podpowiadam , że to takie ciastka jak faworki układane w kopiec i polewane słodkim miodowym syropem, to tak w skrócie. Słodkie, bardzo, do gorzkiej kawy doskonałe .Dla mnie łasucha to było nie lada wyzwanie obejść się smakiem,  dobrze, że moja rodzinka szybko sie nim zajeła;-)))
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam jeszcze w tym tygodniu ogłoszę candy, tym razem nie anielskie!!!
Moc uścisków dla wszystkich zaglądających i bardzo dziękuję za tyle miłych komentarzy pod ostatnim postem;-)))

niedziela, 2 września 2012

Wyprawka szkolna.

Moje dziewczynki w łóżkach, nie mogą doczekać sie pierwszego dnia szkoły, szczególnie Natasia, która jutro idzie pierwszy raz do zerówki, jako pięciolatek. U nas niestety nie ma przedszkola więc radość tym większa. Uszyłam moim babom kilka drobiazgów do szkoły, oczywiście wg zamówień moich córek;-)))

Piórnik na Tuśkowe kredki. Pomysł zaczerpnięty z bloggera,( ale nie podam źrodła bo widziałam je w kilku miejscach i zrobiłaby się niezła lista), nie mniej nie więcej, uważam to za doskonały wynalazek, przeźroczyste folie z kredek rwą się błyskawicznie, torebki, saszetki itp. trwałe, ale mniej praktyczne. Tusia zachwycona, dodatkowa kieszonka na strugaczki, gumki i inne przydaśki, no i rzecz jasna podpisane;-))

Jak ma Tusia, no to i Julcia się upomniała, tyle że mama z rozpędu uszyła większe kieszonki na kredki,   a przecież Julia już jest "za duża" na grube kredki. W praktyce jednak nie przeszkadza to wcale.

Oliwka  wogóle nie chciała, na początku ......, jak zobaczyła u sióstr to pierworodne dziecię też zechciało, byleby było w jej ukochanym stylu marine;-))
ps. kochane dziewczyny nie zwracajcie uwagi na krzywe lamówki, dopiero się uczę;-))


Mówisz masz kochana córeczko, cały komplet ;-)) Piórnik, torebka na drugie śniadanie, zawieszka i woreczek na strój gimnastyczny;-))
 Jest też zestaw blue dla Julii...
No i dla Nataszki rzecz jasna...

No to od wtorku zostajemy w domu sami z Bartoszem.. jeszcze tylko trzy lata

sobota, 1 września 2012

Koniec wakacji, a więc ogłoszenie wyników candy;-)))

Moje dziewczyny od siódmej rano męczą mnie wyniki candy, coś mi sie wydaje że rosną male bloggerki;-)))
Żeby zatem nie przedłużać oto wynik : Iga 
Serdecznie gratuluję i mam nadzieję, że anielinka się spodoba. Proszę o kontakt;-))) 


A to już moja jesienna inspiracja, będę myszkować w poszukiwaniu podobnych tkanin bo torebka mnie uwiodła;-)) Może ktoś ma na zbyciu podobna tkaninkę? Pozdrawiam Aneta