poniedziałek, 30 lipca 2012

Jarmark w Suwałkach

Witam po dluższej przerwie. Dziękuję za miłe ciepłe maile, aż się łezka zakręciła w oku że pamiętacie o mnie.  Miałam trochę pracy i innych zakręconych mniej lub bardziej zajęć, ale się poprawiam i wracam.
Dziś o jarmarku w Suwałkach...
Kilka tygodni temu poznałam Kingę z piecuchowo-modelinowo.blogspot.com, okazało sie ze Kinga mieszka nie tak daleko bo w sąsiednim województwie, poznałyśmy sie przez maile i telefony i Kinia zaprosiła mnie do swojego stoiska na jarmark suwalski. Bardzo sie  cieszę, że mogłam poznać Kinię i jej męża osobiście. To cudowni i bardzo ciepli ludzie z sercem na dłoni. Miałam okazję podziwiać twórczość Kingi z bliska, to prawdziwa czarodziejka, to co ona wyczynia z modeliną jest nie do opisania, nie mogłam sie napatrzyć na jej dzieła, które sa tak doskonałe że masz ochotę je zjeść!! Kinga dba o każdy detal , o kolory , kształty i proporcje... Każde jej nawet najmniejsze dzieło jest doskonałe, dopieszczone od początku do końca!!! Obserwowałam ją w pracy i nie mogłam wyjść  podziwu jak jej to wszystko gładko idzie, mistrzyni jednym słowem!!
Miałam tez okazję zobaczyć z bliska prace mamy Kingi z fizkablog.blogspot.com, która szyje wspaniałe i niepowtarzalne torebki!
Zapraszam do obejrzenia zdjęć najładniejszego stoiska na kiermaszu!!
Dziękuję ci Kingunia z całego serca, przeżycia niezapomniane!!!









 Buteleczki Alicji z krainy czarów!! Uwielbiam, absolutnie!!!!!!


 Na żywo miałam ochotę je ugryźć!!!
 Laluchy - anieluchy miały wręcz królewskie posłanie!!!





 Torebki mamy Kingi cudne!!!!


 Kolczyki milka z truskawkowym nadzieniem dostalam od Kini w prezencie, każdemu się szalenie podobają a mój syn chciał je zjeść!!!



 Puszki z przydasiami Kingi, prawda że śliczne??
 A to  już stoisko sąsiedzkie i wariacje z sizalu i skóry;-)))


Dziękuję za cierpliwość i ściskam każdego z osobna!!!

28 komentarzy:

  1. Przepiękne, zaraz obejrzę jeszcze raz dokładnie :) Szkoda, że ten jarmark tak daleko ode mnie, chociaż może dobrze, bo mogłabym zemdleć przed stoiskiem z zachwytu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jednego pojąć nie mogę... Czemu tylko stoisko i u Kongi i u Ciebie tylko rzeczy... A gdzie ta ciepła czarodziejka hmmm ;))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarodziejka nie wyraziła zgody na publikowanie swoich zdjęć hi hi;-)))

      Usuń
    2. I tak myślałam, ale pogodzić się z tym nie mogłam... Takie stoiska pięknie wyglądają tylko jak w nim żywy ogień w kominkach tli :)))))))))) hihihi
      no wiesz sama, że jestem niepocieszona, bo cudowności piecuchowe oglądam od dawna, a Czarodziejki nie oglądałam jeszcze na żywo. Ot Suwałki kurcze piórko za daleko ;)

      Usuń
    3. Dla mnie spotkanie z Kinga to najcudowniejsza przygoda, to kobieta wulkan, pełna energii, pomysłów i oczywiście ciepła!!!

      Usuń
  3. Stoisko piękne, owszem... wcześniej byłam już na piecuchowym blogu i podziwiałam relację :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bosko, bosko, bosko, napatrzeć się nie mogę!!!!!!!! Naprawdę jest co podziwiać, zazdroszczę Wam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cuuudownie! Ta krowa ze skrzydełkami mi się zamarzyła... Szkoda, że mnie tam nie było ale miałabym prawdziwą ucztę dla swojej duszy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, no to teraz znowu pracowity weekend i na targi do Węgorzewa. Mam nadzieję,że uda się wam wpaść do nas chociaż na chwileczkę z dzieciaczkami. Niech zobaczą jak mama się napracowała.

    OdpowiedzUsuń
  7. OOO, Piecuchowe stoisko! A tak na niego u Kingi czekałam. Ale Ci zazdroszczę, że widziałaś to na własne oczy. I że miałaś przyjemność poznać Kingę. Znam jej cudeńka, mam przed oczami cudownego kapiącego loda, rzeczywiście niezwykły talent:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ale Twoje szyjątka też są cudowne. Uwielbiam je odkąd pierwszy raz zobaczyłam. Super z Was duet, a nawet z torebkami tercet ;)

      Usuń
  8. Ależ cudowny widok, piękne stoisko :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Alez cudownosci, nie moge sie napatrzec.....:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie zaaranżowane, prace cudne, ale rzeczy z Piecuchowa to chciałoby się zjeść:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj kochana :) WRESZCIE! stoisko PRZEEEPIĘKNE myślę, że zrobiłyście tam prawdziwą furorę! Ja bym przy nim stała i stała i stała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj :)
    całusy zostawiam :)))
    dobrze że mnie tam nie było bo by mi nawet zł w portfelu nie został... same cuda... pięknie:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ piękne stoisko :) nie mogę wyjść z zachwytu :)

    Same cudności :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne rzeczy tworzą Panie , smakowite kolczyki , cudne torebusie i Anielice , cud , miód i orzeszki ;)
    pozdrawiam
    AG

    OdpowiedzUsuń
  15. ależ cuda! piękne stoisko
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. przecudowne stoisko idzie się zakochać szkoda że aż w Suwałkach a nie u mnie gdzieś za rogiem:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne cudności :)
    p.s.czy jest może sprzedaż wysyłkowa tych lodzików i pączusiów ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne stoisko przygotowałyście, jak miło popatrzeć i żal, że w moich okolicach nikt tak twórczo nie działa i nie wystawia swoich prac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. przecudne stoisko, chyba bym cały dzień spędziła przy nim oglądając te śliczności:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne stoisko a na nim same cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo dziękuję,że jesteś .Bo chociaż się nie znamy to żyjemy w tych samych klimatach.Cieszy mnie Twoja opinia o torebkach bo sama szyjesz cudeńka.Ubranka ,ozdoby ...sama szyłam Tildy więc doceniam,doceniam!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. o matko jakie cudowności, anioły, biżuteria, klimat i czar - nic tylko się zachwycać

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem oczarowana Waszym stoiskiem! Dopracowany wystrój i ta cudowna, ciepła atmosfera, którą czuję aż tu, po drugie stronie monitora. W takich miejscach to ja mogę nawet spać :) Choć pewnie nie dałabym rady :):):)

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam serdecznie Aneta ;-)))