czwartek, 3 stycznia 2013

Noworoczne postanowienia....??

Nie, nie robię noworocznych postanowień. Dlaczego? Z powodu przekornego charakteru, nie lubie być do czegokolwiek przymuszana nawet przez siebie, ot taka natura ;-)))  Wolę postawić sobie jakiś cel do realizacji i próbować to osiągnąć;-) To mnie najbardziej motywuje;-)))

Zatem co w tym roku?? A więc, chciałbym zacząć szyć ubranka dla swoich córeczek i dla siebie;-)) Ambitne prawda? Biorąc pod uwagę fakt, ze jestem totalnym samoukiem, ale czego internet nie nauczy. Moje córki suszą mi o to głowę, chorują na te falbanki, koronki itp... Więc spróbuję.. kiedyś szyłam ale tylko spodnie po domu hihi. Czeka nas w tym roku kilka rodzinnych uroczystości , więc będziemy się uczyć;-))) Natusia marzy o falbaniastej różowo - kropkowej sukieneczce, a starsze córcie zakochane w stylu pin - up;-)))Tkanin do próbowania i zepsucia mamy zapas, jakby co to podbierzemy prześcieradła babci;-))

Z szyjątek nic wielce nowego, podusia dla małej Igi;-)) Kasia moja koleżanka, powiedziała, ze ma być słodka! I co udało sie? Oczywiście z kieszonką, bo jak się Anetka już czegoś uczepi to ....
No ale pojawiają sie aplikacje.. jestem beznadziejnie zakochana w dziełach Maaterii, i choć nigdy w życiu nie wykonam takich aplikacji to przynajmniej oko nacieszam;-)))

A propos szycia dla dzieci, to zdjecia jeszcze  lipca, uszyłam dla mojej chrześnicy spódniczke do chrztu i małe dodatki;-))) 

i kocyk  od ciotki;-))) Haft zrobiła kochana Elis, bo jak na razie o takim sprzęcie mogę tylko pomarzyć;-))) Kocyk jest używany nadal, bo ma ok. 80*80 cm, a głowa zajaca a właściwie jego uszy są wyjatkowym pomocnikiem w czasie ząbkowania.

  i nasza Marlenka, mam nadzieję, ze brat nie urwie mi głowy za publikowanie zdjęć jego królewny;-))
A to już sławne sukienki w stylu pin - up ;-)) Piękne, prawda? Sama bym taką założyła, gdybym figurę modelki posiadała, ale że nie mam to spróbuję coś dla córek wymyślić;-)) Obowiązkowo z tiulową halką. Oliwka marzy o błękicie w białe kropki, a Julia nosić chciałaby róż w czekoladowe kropki....
Choć moja dobra znajoma, uważa, ze taką sukienkę każda z nas powinna mieć w swojej szafie bez względu na figurę i wiek, i zakładać do obowiązków domowych gdy mamy ciche dni z mężem, lub nie umiemy go do czegoś przekonać;-)))) To znaczy sukienka argumentowa;-)))



68 komentarzy:

  1. Moja kochana- będziesz szyła piękne ubrania jestem o tym przekonana.
    Podusia super, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy;-)) jak nie to będziemy mieć co przerabiać dla lal;-)))

      Usuń
  2. Poduszka śliczna. Niunia mała do Twoich dziewczynek podobna:))
    Sukieneczki extra, masz rację talię osy do nich potrzeba;)
    A z ubraniami sobie na pewno poradzisz, z aplikacjami też, jestem tego pewna:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba;-)) musi do nas być podobna bo wyczekana i wytęskniona przez ciocię najbardziej;-))

      Usuń
    2. Słodkich dziewczynek nigdy za wiele;)

      Usuń
  3. jakie tu można cuda znaleźć!!! jestem zauroczona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje sukienki dla dziewczynek z pewnością będą piękne :) Masz ręce stworzone do szycia, do tego doskonałe pomysły i wyczucie jeśli chodzi o dobór kolorów i tkanin :)
    Pozdrawiam ciepluteńko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam sie mojej niecierpliwości najbardziej.. bo sukienka dla anioła powstaje migiem w porównaniu z dzieciową, a ja wredna paskuda niecierpliwa jestem....

      Usuń
  5. Ja też nie robie podsumowania ani postanowienia:)
    Spódniczka dla małej królewny wyszła piękna,więc ja czekam na Twoje sukienki chętnie bym sobie taką sprawiła bo strasznie mi się podobają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięne są,ale dla siebie odważe sie uszyć jak sprawię sobie w końcu wzorcowego manekina;-)))

      Usuń
  6. Podusia przesłodka:)Już nie mogę się doczekać sukienek uszytych Twoimi rękami:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Po anielicach wszystko przed Tobą ;) Najlepszego w Nowym Roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fiu fiu.. :) Niezłe Ci dziewczyny rzuciły wyzwanie :) No ale ja jestem przekonana, że sobie doskonale poradzisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie to będę musiała zlecić komuś bo obiecałam...!

      Usuń
  9. No przepiękna ta podusia ;-) i ta kieszonka - genialna z misiem. Sama bym taką podusią nie pogardziła ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhmm dla duzych mam już gotowe schematy walentynkowych poduś;-)) niedługo na blogu!

      Usuń
    2. to ja się piszę na to ;-)

      Usuń
  10. Strasznie podoba mi się idea sukienki argumentowej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś samoukiem? Nie mogę Anetko uwierzyć :) Szkoda, że nie jestem tak zdolna jak Ty. Z ciuchami dla siebie i dziewczyn na pewno świetnie sobie poradzisz!
    Pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  12. Po kolei :) wiat w klubie przekornych :) też nie cierpię żadnych przymusów. Sukieneczki dla córek myślę, że świetny pomysł już nie mogę się doczekać efektu końcowego, żeby oko nacieszyć :p Podusia piękna :) A małą dama ślicznie się prezentowała w spódniczce moja Zosia o takiej marzy :) Już kupiłam tiul, ale mam nie ma natchnienia. Nie wiem czy już życzyłam, ale nigdy nie zaszkodzi :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  13. O jejku... wszystko śliczne, ale najbardziej wpadł mi w oko ten kocyk :) rewelacyjny pomysł z tymi uszami królika hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocyków będzie kilka juz niedługo tylko dotrą tkaniny;-))) Pozdrawiam ciepło Aneta

      Usuń
  14. A co pisałam kilka postów wcześniej że za szycie dla dużych powinnaś zająć:)a nie tylko dla Aniołów:)no i wykrakałam:)
    Czytam podusia dla małej Igi i wiesz co pomyślałam:)tylko ta mała mi nie pasowała:)))Marlenka słodka!!!a tą sukienkę też chciałam kiedyś mieć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz bo najwierniejszymi czytelniczkami mojego bloga są moje dzieci;-))) Naczytają sie a potem hola na mamę;-)))
      Podusie będą kochana jak tylko dolecą tkaninki;-)))

      Usuń
  15. Rozbawilas mnie tą sukienka argumentowa
    Nie pozostaje mi nic innego, tylko sprawić sobie taką na szczególne okazję :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też postanowień nie robię...Cel suuuper:)))
    A ten zestaw do chrztu..jejku...fenomenalny:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhmm tylko u ciebie chłopak bedzie bo już chciałam ci sprawic takową;-))) Ale dla małej Wiki na chrzest brata jak znalazł;-)))

      Usuń
  17. Dasz radę, umiesz szyć, więc pokonasz i to wyzwanie, chciałabym Ci jakoś pomóc, wiem jak to wykroić, ale nie wiem, jak Ci to pokazać, przez internet, to są bardzo proste sukienki do uszycia, tak na prawdę dopiero przy wykończeniu tej w krateczkę trzeba się przyłożyć, a jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach :))) i od nich dużo zależy, ale poradzisz sobie, wydaje mi się, że Anioła dużo trudniej jest uszyć. Czy masz jakieś wykroje ? :))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję za dobre słowa, będe próbować;-)) Wiem, ze krateczka jest bardzo kapryśna przy szyciu więc raczej nie porwę sie na nią w tym momencie, co najwyzej kropki, groszki;-))) Wykroje przyniosłam wczoraj z piwnicy, kilka starych burd ale nie mam nic dla dzieci więc coś poszukam na allegro, by choć jakoś górę skombinować;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzieci jakie mają wymiary ? Talia, ramionka , biust, nigdy nie szyłam na wymiar, ja zawsze z przymiarkami, jak krawcowe w starym stylu, jak moja babcia i mama :))). Długość staniczka, czyli z tyłu, od podkroju do tali ? Pomyślę i może na @ podrzuciłabym Ci ja zrobić samemu formę, masz może jakąś dobrze leżącą starą bluzkę, nie teraz już nie ma takich bluzek - głupi pomysł - narysuję Ci ja zrobić podstawowy wykrój,który zawsze można na wszystko przerobić. Moja mama, mimo że była córką krawcowej, uczyła się szyć nie od babci, ale właśnie w ten sposób, że popruła delikatnie starą bluzkę i zrobiła z niej formę, ale to było z ponad 50 lat temu, były inne wykroje bluzek, teraz wszystko robi się masowo, kroi maszyna i to już nie to, więc tak się nie da, ale są pewne zasady i można samemu zrobić ten wykrój, moja mama też sama się uczyła, jaki moja babcia, a !!!, nie było internetu, wszystko jest dla ludzi. Ja miałam prościej szyłam z mamą odkąd pamiętam. Pierwszy raz przeszyłam sobie palec jak miałam jakieś trzy lata - podobno siedziałam przy maszynie i spokojnie powtarzałam "mamo pluj" :) - moja młodsza i starsza też już się przyszyły. Mała w wakacje kiedy szyłam jej suknię w grochy. :))). Zrobię te wykroje i ci podeślę.

      Usuń
    2. Wieczorkiem skrobnę maila;-)) Buziaki

      Usuń
  19. Bardzo fajny kocyk i dodatki dla Małej Królewny ;) Co do szycia tych ciuszków dla swoich pociech, to świetny pomysł. Sukienki w stylu Pin-up Girl, są bardzo dziewczęce i kobiece, w związku z tym choć jedną powinnaś uszyć dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhmm, jak schudnę jeszcze te moje 7 kilo i Bozia nogi wydłuży o parę centymetrow;-)))

      Usuń
  20. cała jestem w zachwycie :))
    podusia taka, że chcę do niej wskoczyć... schować się na chwilkę i odpocząć ;)
    szyjątka dla chrześnicy boskie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhm ja też chciałabym poczuć sie czasem jak Calineczka... Buziaki

      Usuń
  21. Dziękuję Moja Droga na wstępie za tak miłe słowa , ale nie będę dłużna i powiem że ja wzdycham do Twych cudownych lal :)) Z Twoim talentem i uporem na pewno wyszyjesz nie jeden dziecięcy uśmiech :-) Podziwiam , córek troszkę zazdroszczę , bo nie ma to Ja jak babskie wsparcie ... Wszystkiego naj w Nowym Roku i samych trafionych projektów :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zaszłam w ciażę z moim synkiem to byłam przerażona.. jak to bedzie facet po trzech córkach, a teraz to najwiekszy słodziak i przytulak mamy, córki tatowe a chłopak mamowy, wiec też masz dobrze!!!

      Usuń
  22. :) to trzymam kciuki by szycie na miarę córeczek się udało

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  23. muszę słówko rzec. Sukienki są cudowne i sama bym taką w swojej szafie miała gdyby szyli inne rozmiary takich sukienek niż tylko 36, 38 czy 40... Spróbuj uszyć i dla siebie. Nie ważne, że może jej nie założysz. Ale będziesz miała i napatrzysz się a to też sprawia przyjemność :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracowite mroweczki donoszą ze rozmiary ma jedna firma do 50 - tego.... tylko cena troszkę mhmmm
      http://moda.allegro.pl/listing/user.php/run?category=124265&us_id=488374&offer_type=0&price_from=&price_to=&postcode_enabled=0&state=0&distance=1&postcode=&city=&listing_sel=2&listing_interval=7&a_enum%5B3806%5D%5B7%5D=7&a_enum%5B3806%5D%5B8%5D=8&a_enum%5B3806%5D%5B9%5D=9&a_enum%5B3806%5D%5B10%5D=10&change_view=Poka%C5%BC%C2%A0%3E
      No ale jeśli to ma być znaczący argument to warto;-)))

      Usuń
  24. To jak już będziesz, szyła to ja nawet dwie takie sukienki zamówię, bo argumentów mi zaczyna brakować, a nawet wiem jakie butki bym sobie kupiła do nich i opaskę pin-up, tez mam ( kilka ) bo ja jak twoje córki też kocham miłością ogromną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhmm dwie mówisz, to ja przerzucę sie z aniołów na kiecki hihi;-)) Kochana zanim ja nauczę sie takowe szyc to będziesz musiała nowe argumenty wymyślić;-0

      Usuń
  25. Podusia sliczna jak i kocyk i spodniczka do chrztu :) Slicznosci :) Sukienki zapewne beda piekne twojego wykonania :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i teraz myśłę ze nie potrzebnie się chwaliłam, teraz musze się wykazać;-))

      Usuń
  26. O rety,ta podusia jest prze...miluśna,cudna słodka i kochana:):):)
    Ciuszki też uszyjesz:)Zdolna z Ciebie bestyjka,pomału i będzie dobrze.
    Bratanica piękna dziewuszka i jaka poważną ma minkę;)Kocyk i spódniczka jak marzenie!Pięknie♥
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne te ubranka i dodatki na chrzciny. Marlenka to szczęściara, że ma taką zdolną chrzestną :)

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie z postanowieniami jest tak samo. Żadnych postanowień! Jedynie samodoskonalenie się kiedy ma się na to ochotę. I jeśli już to nie kiedyś a tu, teraz, natychmiast!
    A co do szycia to oglądając Twoje wcześniejsze prace, choćby na anielicach to spokojnie wierzę, że dasz sobie radę :)
    A ta sukienka argumontowa to genialny pomysł jest... ]:->

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie, tez się nad takową zastanawiam, bo choć talii osy brak to co tam, swój urok ma;-))

      Usuń
  29. Powodzenia Ci życze i wiem ,ze dasz rade , bo pieknie Ci to wychodzi , a taką sukienkę sama bym chciała mieć :)))
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnyśmy zrobic blogowy zjazd w stylu pin - up;-))) Buziaki

      Usuń
  30. Slicznosci!!!podziwiam ludzi ktorzy potrafia tak pieknie szyc!!Pozdrawiam i zycze sukcesow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, każdy umie szyć , ale nie każdy o tym wiem;-)))

      Usuń
    2. szyć a szyć to różnicą ;) ja szyć umiem ale tylko tak jak sama się nauczyłam ;) A to jeszcze ciągle za mało ;)zresztą czasu na wszystko co by się chciało robić ciągle za mało :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Ja też samouk;-)) Z wykształcenia administracja państwowa!

      Usuń
  31. Podusie piękne jak zawsze. Jestem przekonana, że z uszyciem ciuszków nie będziesz miała najmniejszego problemu. Przyjmij poprostu, że szyjesz dla większych anielic :)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Podusie cudowne... pięknie u Ciebie jak zawsze:)

    Wszystkiego dobrego na Nowy rok,spełnienia wszystkich marzeń:)

    Ślę styczniowe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
    *
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Zazdroszczę talentu, podusie są prześliczne;)

    OdpowiedzUsuń
  34. a ja mama trzech synów moge tylko wzdychać, takie cudne kiecki dla dziewczynek...trzymam kciuki ale na pewno dasz radę:-))))
    Podusie prześliczne;)))
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  35. podusia ... marzenie :))) cud, miód i orzeszki :)))
    a sukienki ... jejku, ta w kropki, taka moja !!!
    Pomarzyć można ... prawda ?:)
    Serdeczności kochana :)

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam serdecznie Aneta ;-)))