poniedziałek, 25 marca 2013

W temacie lal ...

Mam przerwę, króciótką bo na jutro wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, potem jeszcze tylko poczta i zaczynamy przygotowania do świąt. Późno zaczynam, ale i pogoda i nastrój jakoś nie sprzyja. Odpuszczam mycie okien i porządki w szafach, bo nie bede marzła (w nocy temperatura spada do -19) a szafy będe wietrzyc jak przyjdzie rotacja sezonowa ubrań. Na wielkanoc czapki uszatki, grube rękawice, puchowe kurtki i ciepłe kombinezony na świąteczny spacer... grrrr
Pokaże Wam kilka moich lal. Lale stojace to moje hobby rzekłabym bym. Anioły uwielbiam ale lale  to moje swoiste wyzwania. Praca przy nich jest bardzo wciągająca, przy Mili zarwałam caluteńką noc, nie mogłam zostawić jej nie dokończonej, strasznie mnie korcił efekt finalny.
Z resztą oceńcie same:)
Mila powstała jako pamiątka chrztu;-)





Dwie siostrzyczki;-) Mama małych dziewczynek poprosiła o dwie lale dla córek.
Jedna córcia mała elegantka a druga dość rozbrykana, więc musiałam je w tym kierunku leciutko zróżnicować, pamiętając o tym by jednak nie powodowały u siebie zazdrości;-)
Ubranka sa zdejmowane a lale starannie uszyte by zniosły wszystkie zabawy;-)





Koniec przerwy! zmykam do pracy!!!


53 komentarze:

  1. Pracuj pilnie i sobie nie przeszkadzaj. Widać, że serducho całe wkładasz w swoje lale. Tylko nie zarywaj już nocek. To niezdrowe dosyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mila ma cudowną fryzurkę a cała trójeczka jest przepięknie ubrana. Cudne te spódniczki, bluzy, getry- śliczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Są cudne, podziwiam.
    Jak Ty to robisz, że wyglądają jak prawdziwe małolaty?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. lale są cudowne ja też odpuszczam porządki w szafach i okna ale z powodu choroby :( grrrrr
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy szczegół piękny, ale wysypiaj się :) Są przecudne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie mogę wyjść z podziwu jak oglądam Twoje prace. Co jedna to ładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Pięknoty!!!
    Bardzo mi się podobają ich ubranka:)
    Pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  8. KIedyś mam nadzieję złożyć zamówienie na taką lalę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Same urocze panienki :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie T tworzysz cudowności, lale przecudowne. Podziwiam Cię kiedy to wszystko robisz, że znajdujesz czas aby tak wiele zrobić., wszystko prześliczne :-) Musisz znać jakąś miksturę na to jak wydłużyć dobę albo jak wytrzymać bez spania ;-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ostatnio faktycznie dużo pracowałam, efektem pranie czeka na prasowanie w hiper ilośći, a szyłam głownie nocami, wtedy mi sie najlepiej pracuje;-)

      Usuń
  11. ten model lal lubię chyba najbardziej, nie żebym miała coś do anielinek ale te lale wprost uwielbiam :) Moja stoi dumnie u swojej właścicielki Majeczki :) i wykorzystujemy ją do sesji fotograficznych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaparło mi dech i nie będę wybierać, która piękniejsza, tylko tyle że ta pierwsza ma fajowskie buciki :))) i różowe ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buciki moja słabość, zbankrutuję przez nie;-)))

      Usuń
  13. są przepiękne!:) a te siostrzyczki genialnie zróżnicowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Absolutny zachwyt. Powiem szczerze, że lubię blogi z szytymi zabawkami, ale prócz Twojego nie mam takiego, gdzie każdą zabawkę bym przygarnęła z otwartymi rękami. Te lale są estetyczne, dopracowane w kazdym szczególiku. Piękne po prostu. Normalnie mam ochotę poubierać jedną z siostrzyczek, zwłaszcza tę w trampkach. Kiedy będą w sklepie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny uszyte pod zamowienie, na razie czekamy na ostateczną akceptację, jeśli sie nie spodobają to powędrują do sklepiku;-)

      Usuń
    2. A jaka jest cena takiej dziewczyny?

      Usuń
  15. już przy pierwszej lali padłam na kolana... i tak mi zostało... ;)
    Anetko!! rozwijasz się w tempie zawrotnym!! coraz bardziej wysublimowane akcenty... ach!! podziwiam! uwielbiam!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne są te lale :) Dopracowane w każdym szczególe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Laleczki piękne:) dwie siostrzyczki cudne:) super modnie ubrane:) widać, że tworzysz to z wielką pasją:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawia mi to dużą frajdę, mąż sie śmieje że bawie sie lalkami;-)))

      Usuń
  18. Doskonałe,dokładność w detalach na ubrankach zapiera dech:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięuję wlasnie ten detalizm czasem mi daje ostro w kość;-)

      Usuń
  19. Zachwycająco piękne!
    Też okna odpuszczam ;) no nie da się po prostu
    poczekam na ciepełko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, no przecudne lale! :)
    ja tez się późno za wszystko zabrałam. W ogóle nie chce mi się wierzyć, że Wielkanoc JUŻ!

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękne są te lale!!! Od początku bardzo mnie ciekawiły te stojące ;-)
    Ale maszynę mam od dwóch miesięcy i chyba muszę nad tym popracować...hmm...
    Jesteś Inspiracją ;-)
    Chciałabym kiedyś uszyć podobną ;-) ale jak?....
    pozdrawiam cieplutko;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. No proszę prace zakończone to teraz nic tylko porządny sen i jak po jakimś SPA. Powiadasz, że zaczynasz działać, ale Ci zazdroszczę ja jestem w lesie i to głęboko. Dzisiaj poczyniłam pierwszy krok kupiłam babeczkę malutką do koszyczka dla dzieciaków. Ale jestem dumna , hihi.

    Miłego dnia życzę

    Iz

    OdpowiedzUsuń
  23. Zakochałam się w tych siostrach:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przecudne są te lale, pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Lale cudne ale chyba bardzo duże bo buciki to chyba niemowlęce?Konik drewniany uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak nie przestaniesz tworzyć w różach i szarościach to chyba na zawał zejdę ! Cudne, cudne, cudne ! Jestem fanką getrów ):

    OdpowiedzUsuń
  27. Po prostu zachwycające!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Laleczki są przepiękne! Ubranka dopracowane w każdym calu! Bardzo podoba mi się połączenie kolorów w ubranku Mili, no i te śliczne buciki! Cudo!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam serdecznie Aneta ;-)))